Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1994
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świebodzice: Ratują życie kolegi

Wtorek, 6 lipca 2010, 14:42
Aktualizacja: 20:51
Autor: KO
Świebodzice: Ratują życie kolegi
Fot. Karolina Osińska
Prawdziwe tłumy zebrały się dziś w świebodzickim klubie Włókniarz, aby pomóc ciężko choremu osiemnastolatkowi. Karol Szozda cierpi na ostrą białaczkę. Krew dla niego oddają znajomi i przyjaciele, ale też osoby, które chłopaka kompletnie nie znają.

Pospolite ruszenie w Świebodzicach. Zbiórka krwi miała trwać do godz. 13.30, ale chętnych jest tylu, że na razie ją przedłużono do godz. 15.00. Czy potrwa jeszcze dłużej? Możliwe.

Patrycja Jurczyk, Justyna Chojnacka, Anna Ek i Lucyna Kościelniak przyjechały z okolic Wałbrzycha, Karola znają ze szkoły. Bardzo chciały wspomóc kolegę życiodajnym płynem, ale nie przeszły kwalifikacji.

- Wspieramy więc znajomych – mówią dziewczyny i mocno zaciskają kciuki za zdrowie Karola.

Do godz. 13 zarejestrowano ponad czterdzieści osób. Wiele jeszcze czekało na rejestrację. Z Pauliną Bednarek, przyjaciółką Karola, rozmawialiśmy, gdy dziewczyna oddawała krew. Pierwszy raz stała się krwiodawcą. Podobnie zresztą jak Eliza Kotowicz.

- Karol to znajomy mojej córki – mówi pani Eliza zaciskając pięść przed ukłuciem igłą.

Chorego chłopaka za też Kamila Serafin, która wczoraj przyjechała z Anglii. Dziś zarejestrowała się, żeby znajomemu oddać krew.

Wiktor Paszkowski ze Świebodzic nie zna Karola, ale dla niego dziś oddał krew. W klubie zgromadziło się wielu młodych ludzi, którzy teraz mają wakacje. Starsi, pracujący, brali zwolnienia z pracy. Ale byli też tacy, którzy na jakiś czas opuścili zakład, żeby tylko oddać krew, jak Dorota Rychlik ze Świebodzic.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group