Dziś kolejna grupa świdnickich dzieci otrzymała zestawy komputerowe. Komputery do rodzin trafiają etapami, od połowy sierpnia. Jeszcze przed pierwszym dniem szkoły trafią do każdego z wytypowanych świdnickich uczniów.
- Na pewno jest to narzędzie, które pomaga w nauce – mówił dziś prezydent Wojciech Murdzek. - Dzieciom życzę dobrej zabawy i edukacji, a rodzicom, by najczęściej jak się da, odrywali swoje pociechy od komputerów i zapraszali także do innych aktywności.
- My przez trzy lata będziemy się opiekować tymi komputerami – powiedział dostawca sprzętu – prezes wybranej w przetargu wrocławskiej firmy NetCom, Józef Stępień. -
Internet finansowany przez miasto zacznie działać w domach młodych świdniczan 1 października.
Sprzęt zakupiono i dostęp do internetu sfinansowano w ramach projektu „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu – eInclusion w Gminie Miasto Świdnica” współfinansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
- Projekt potrwa przez osiem lat – mówi Stefan Augustyn, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy. - A przez pierwsze trzy lata jego wartość wyniesie 1,3 mln zł, z czego 1,1 mln zł będzie pochodziło z funduszy unijnych. Miasto ze swojego budżetu dołoży niespełna 200 tys. zł. Przez kolejne pięć lat – do końca 2017 r. – utrzymanie sprzętu i dostęp do internetu miasto sfinansuje z własnego budżetu przekazując ok. 700 tys. zł.
Pierwszą umowę dziś podpisała z prezydentem Agata Herba, mama czternastoletniej Patrycji. Nie obyło się bez drobnych problemów. Dopiero trzeci długopis zadziałał, więc za trzecim razem Wojciechowi Murdzkowi udało się złożyć parafkę. - To chyba znak, aby zacząć korzystać z podpisu cyfrowego – zażartował prezydent.
Patrycja Herba mówi, że będzie komputer wykorzystywała głównie do nauki. - Chyba najwięcej będzie szukać informacji w internecie – mówi mama dziewczynki. - Do tej pory, jak musiała czegoś poszukać, to biegała do kafejki internetowej.
Dziesięcioletni Dawid Tetkowski z kolei otwarcie przyznaje, że na nowym sprzęcie będzie grał. - Ale uczyć też się będę – zapewnia chłopiec.
Ośmioletnia Ola Brzozowska na spotkanie z prezydentem przyjechała na rowerku. Czy rowerem zawiezie sprzęt do domu? - Nie, za duży – uśmiecha się dziewczynka. I zapowiada, że za pomocą komputera będzie się uczyć angielskiego.