Podniesiony poziom wody w Bystrzycy zaniepokoił naszych Czytelników. – Czy grozi nam powódź? – zapytał w mailu Tomasz Sz. – Woda płynie strasznie wzburzona, a my mieszkamy nad rzeką i się boimy – zadzwoniła do nas Alina z Kraszowic.
Wzrost poziomu wody w Bystrzycy był spowodowany tym, że spuszczano wodę z zapory w Lubachowie.
- W nocy z wtorku na środę zanotowaliśmy znacznie dopływy do zbiornika w Lubachowie – mówi Henryk Hammer, kierownik Zespołu Elektrowni Wodnych. - Zrzucaliśmy wodę dlatego, że anomalie pogodowe są tak duże i tak niepokojące, że trzeba było interweniować.
W tej chwili już otwory w zaporze są przymknięte. Na Jeziorze Bystrzyckim stan wody jest niski.
Za zdjęcia ze Świdnicy i z Pankowa dziękujemy Łukaszowi Leśniakowi.