Nasi zawodnicy rozpoczęli mocnym akcentem, już w 10 sekundzie spotkania mieliśmy szansę na objęcie prowadzenia. Po rozpoczęciu gry Śmiałowski otrzymał długą piłkę, odegrał ją do Goździejewskiego, który jednak przeniósł futbolówkę wysoko ponad bramką. W 6 min. w dobrej sytuacji znalazł się Sobczyk, ale jego strzał nie zrobił krzywdy bramkarzowi rywali. W 12 min. Goździejewski dobrze dogrywał do Syski, ale nasz pomocnik strzałem głową nie dał rady pokonać golkipera Orła. Pierwszy kwadrans należał zdecydowanie do biało-zielonych, którzy zamknęli gości na ich własnej połowie. Z biegiem czasu gra się wyrównała Orzeł wyszedł wyżej utrudniając nam rozgrywanie piłki. W 30 min. mocno uderzał Goździejewski, ale jego strzał minął nieznacznie prawy słupek bramki rywali. Groźnie odgryzali się również przeciwnicy w 36 min. zatrudnili Wójcika, który jednak nie miał problemów z wyłapaniem futbolówki po strzale napastnika Orła. Pierwsza odsłona, trochę niemrawa, w której akcje toczyły się głównie w środkowej części boiska zakończyła się bezbramkowym rezultatem.
Po zmianie stron znów agresywnie ruszyli świdniczanie, którzy w 47 min. mogli wyjść na upragnione prowadzenie. Efektowny rajd i dośrodkowanie w pole karne Śmiałowskiego przecięli jednak defensorzy gości. Pięć minut później strzał Goździejewskiego przeleciał wysoko nad bramką rywali. Co nie udało się chwilę wcześniej udało się w 58 min. Dobrze w polu karnym znalazł się Sobczyk, efektownie obrócił i nie dał bramkarzowi przeciwników najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Międzyrzeczanie ruszyli do odrabiania strat, rozluźnili nieco swoje szeregi i w 67 min. nadziali się na niezwykle bolesną kontrę. Stratę gości w okolicach środka boiska wykorzystali nasi pomocnicy odegrali futbolówkę do Sobczyka, a ten soczystym strzałem zza pola karnego pokonał golkipera dotychczasowego wicelidera tabeli po raz drugi. Sytuacja z 67 min. odbiła się na zawodnikach Orła, którzy nie mieli pomysłu na sforsowanie naszej defensywy i na poważne zagrożenie bramki Wójcika. W doliczonym czasie gry faulowany w polu karnym był Goździejewski, a sędzia bez wahania wskazał na wapno. Do piłki podszedł sam poszkodowany, jednak jego intencje wyczuł bramkarz rywali efektownie broniąc jedenastkę. Spotkanie zakończyło się ostatecznie naszym zwycięstwem w wymiarze 2:0.
Polonia/Sparta Świdnica – Orzeł Międzyrzecz 2:0 (0:0)
Bramki: 58’ Sobczyk, 67’ Sobczyk
Żółte kartki: Bielski
P/S: Wójcik, Kotlarz, Niewiadomski, Szczur, Bielski, Błażyński, Łysak (75’ Borowy), Goździejewski, Syska (81’ Hajłasz), Śmiałowski (85’ Olszewski), Sobczyk (89’ Ciołek).