Na terenie całego Dolnego Śląska inspektorzy sanitarni wspierani przez mundurowych zamknęli kilkadziesiąt sklepów oferujących „artykuły kolekcjonerskie”. Pod takim szyldem sprzedawane były dozwolone przez prawo substancje odurzające. W myśl zasady „wszystko, co nie jest zabronione, jest dozwolone” sprzedawano substancje bardzo podobne do tych wycofanych wcześniej z rynku. W sobotę Główny Inspektor Sanitarny wycofał produkt o nazwie Tajfun. Od jego nazwy nazwę zyskała akcja prowadzona w całym kraju.
Jak akcja Tajfun wyglądała w Świdnicy? Oglądaj naszą fotogalerię z soboty: tutaj.
Do tej pory na Dolnym Śląsku nie odnotowano przypadków złamania zakazu handlu w zamkniętych placówkach. Jednak dziś Świdniczka odwiedziła cztery świdnickie punkty. Wszystkie rzeczywiście były zamknięte, ale plomby Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Świdnicy zostały zdarte. Czy właściciele wchodzili do zamkniętych sklepów? Po co? Czy może to osoby postronne zerwały plomby? Tego nie udało nam się na razie ustalić.
Ustawa o inspekcji sanitarnej pozwala na zamknięcie przez inspektora lokalu handlowego czy usługowego w przypadku "bezpośredniego zagrożenia życia".
Więcej na temat dopalaczy:
* Rzecznik interweniuje w sprawie dopalaczy,
* Sex, drugs and...?,
* Żarów kontra dopalacze.