Po raz pierwszy Mensa Polska zorganizowała dziś sesję testową w Świdnicy. Odważnych nie było wielu. A dobry wynik w teście może otworzyć furtki do członkostwa w Mensie, czyli stowarzyszeniu najinteligentniejszych ludzi.
Czy test był trudny? – Ocena trudności zależy od tego, jak komu poszło – mówi Dariusz Mostrąg. On wypełnił trzy czwarte testu, na więcej zabrakło mu czasu. Bo było go niewiele: tylko dwadzieścia minut na czterdzieści pięć zadań. Głównie obrazkowych. Nie było pytań o wzory matematyczne i podobnych.
- Test nie bada wiedzy, tylko inteligencję – zaznacza Zuzanna Piotrowska, koordynator grupy regionalnej Dolny Śląsk Stowarzyszenia Mensa Polska.
Wczoraj we Wrocławiu w sześciu sesjach w sumie wzięło udział 27 osób. W Świdnicy dziś test napisały jedynie... cztery osoby! Zainteresowanie testami ostatnio jest mniejsze niż kiedyś. Zapytaliśmy dziś dwie licealistki przechadzające się po świdnickim Rynku, dlaczego nie wzięły udziału w takim teście. – Nie czuję się na siłach – powiedziała Kasia. – Wstyd by był, gdyby źle poszło, choć czuję się inteligentna – odpowiedziała Ola.
Ale nie ma czego się obawiać - do testu można podejść ponownie, po upływie roku.
- Zakładamy, że każdemu może się powinąć noga, każdy może mieć gorszy dzień – mówi Zuzanna Piotrowska. A wyniki testu poznaje tylko zdający, nigdzie nie są one publikowane.