Spotkanie rozpoczęliśmy bardzo nerwowo, popełniając proste błędy w obronie, jak i w ataku. Goście wykorzystali naszą chwilową niemoc i w 3 min. wyszli na prowadzenie 2:0. Przebudzenie nadeszło na szczęście prędko, szybko zwarliśmy szeregi i w 6 min. po trafieniu Herudzińskiego to my byliśmy z przodu prowadząc 3:2. W 14 min. po bramce dobrze dysponowanego tego dnia Bąka ŚKPR powiększył swoją przewagę do trzech bramek – 8:5. Dzięki dobrej interwencji w ostatnich sekundach pierwszej części gry wracającego do świdnickiego zespołu po ciężkiej kontuzji Michała Gątko prowadziliśmy do przerwy różnicą trzech bramek – 15:12.
W drugiej odsłonie tradycyjnie zaczęliśmy odjeżdżać rywalom, dzięki dobrej grze Kaczmarczyka w 32 min. było już 17:12. Chwilę później indywidualną akcją popisał się Makowiejew doprowadzając do wyniku 19:12, a w 44 min. po golu Piędziaka zrobiło się już 23:14. W tym momencie przystanęliśmy, jakby ten mecz był już wygrany, goście szybko to wykorzystali i kilka minut później na tablicy wyników było tylko 24:18. Na szczęście szybko udało nam się wrócić do gry, w 56 min. po skutecznej akcji Bąka prowadziliśmy różnicą dziesięciu bramek – 30:20. Wynik spotkania ustalił Herudziński, a cały mecz zakończył się naszym kolejnym pewnym zwycięstwem 34:23.
ŚKPR – OSiR Komprachcice 34:23 (15:12)
Kary: ŚKPR: 10 minut – OSiR: 8 minut
Karne: ŚKPR: 5/5 – OSiR: 1/2
ŚKPR: Olichwer, Gątko, Schodowski, Bąk (5), Herudziński (5), Makowiejew (4), Juściński (4), Kaczmarczyk (4), Piędziak (4), Mrugas (3), Kłos (3), Macyszyn (1), P. Kijek (1), Rogaczewski