Jest biało, ale śnieg jest sypki, więc nie sprawia wielkich problemów. Choć ciągłe odśnieżanie chodników przed posesjami czy auta po nawet krótkim postoju wydaje się być dziś syzyfową pracą.
Drogowcy na świdnickich ulicach rozsypali już blisko 50 ton mieszanki soli. - Dyżury w ramach akcji zima pełnione są już od środy, 24 listopada, a pierwsze działania podjęto po opadach śniegu w nocy z piątku na sobotę, 27 listopada – mówi Stefan Augustyn, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
– Przez weekend opady nie były ogromne, dlatego sprzęt bez problemu utrzymywał drogi miejskie – mówi Maciej Gleba, dyrektor departamentu komunikacji urzędu miejskiego.
W mieście nie doszło do poważnych zdarzeń drogowych. Jedynie w sobotę tuż przed godz. 13. na skrzyżowaniu ulic Kopernika i Towarowej citroen zderzył się z volkswagenem. Uczestnicy stłuczki zostali przebadani przez pogotowie. Nikt nie ucierpiał.
Śnieg zaczął sypać ostro tej nocy. - Pługi muszą jeździć parami – mówi dyrektor Gleba. - Wszystko po to, by skuteczność odśnieżania była jeszcze większa. To szczególnie ważne, bo w poniedziałek wieczorem mają pojawić się silne przymrozki. Chcemy uniknąć powstawania niebezpiecznych „nabojów śnieżnych”, dlatego akacja prowadzona jest w ten sposób. Do tego w rejonach skrzyżowań stosowana jest mieszanka solna, która pozwala skuteczniej walczyć ze śliskością. Od soboty non stop pracują cztery pługosolarki, pługopiaskarka i cztery pługi średnie oraz pięć pługów lekkich. Te ostatnie szczególnie przydają się do odśnieżania chodników. Sprzęt jest cały czas do dyspozycji, zmienia się jedynie obsługa. Przy okazji apelujemy do kierowców o ostrożność oraz o prawidłowe parkowanie. Niestety auta, które częściowo tarasują pas jezdni uniemożliwiają przejazd pługom. Co więcej właścicielom nieruchomości przypominamy o odśnieżaniu chodników, co należy do ich obowiązków.
Straż miejska rozpoczęła akcję sprawdzania, jak zarządcy radzą sobie z odśnieżaniem. Strażnicy najpierw upominają, później pouczają, a jeśli i to nie skutkuje, to wlepiają mandaty – 100 zł. Dziś na razie skończyło się na kilku pouczeniach.
Zobacz film:
