Dlaczego prezydenta nie ma? Odpowiada Stefan Augustyn, rzecznik prasowy UM w Świdnicy:
Prezydent nie mógł pojawić się na sesji Rady Miejskiej i złożyć ślubowania. Niedoskonałe prawo nie przewiduje dobrego rozwiązania w zaistniałej sytuacji. Gdyby Wojciech Murdzek dokonał ślubowania zakończyłby pracę jako prezydent, a to oznacza paraliż decyzyjny nie tylko w skali urzędu, ale całego miasta. Nie miałby kto przez najbliższych kilka dni podejmować decyzji w wielu sprawach m. in. dotyczących pomocy społecznej czy bezpieczeństwa mieszkańców. Prezydent jest odpowiedzialną osobą, dlatego podjął taką decyzję. W podobnej sytuacji jest ponad 700 samorządowców w Polsce, którzy nie zostali wybrani w I turze wyborów. Jednocześnie Wojciech Murdzek zapowiedział, że przy wsparciu samorządowców z Sudeckiego Konwentu Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów, zaapeluje do ustawodawcy o zmianę prawa, by podobne sytuacje nie miały już miejsca.
O pacie prezydenta-radnego pisaliśmy w sobotę: tutaj.
Godz. 12.29:
Co się teraz dzieje na sesji? Wybierany jest przewodniczący rady. Jedyny kandydat to Joanna Gadzińska z Platformy Obywatelskiej.
Aktualizacja z godz. 12.55:
Właśnie przewodniczącą została Joanna Gadzińska z PO. Głosowało 22 radnych, 12 za kandydaturą, 10 przeciw. Janusz Szalkiewicz, który prowadził obrady jako radny-senior, przekazał przewodniczenie sesji przewodniczącej.
Aktualizacja z godz. 13.50:
Na stanowisko jednego wiceprzewodniczącego zgłoszono Lesława Podgórskiego i Mariusza Barcickiego. Obaj kandydaci oświadczyli, że nie wezmą udziału w głosowaniu, bo dotyczy ono ich osób (wcześniej Joanna Gadzińska wzięła udział w głosowaniu, w którym była jedynym kandydatem na przewodniczącego rady). W głosowaniu zwyciężył stosunkiem głosów 12 do 8 Lesław Podgórski.