Mowa o Platformie Obywatelskiej, która zawiązała szeroką koalicję ze Wspólnotą Samorządową. I tak niedawni przeciwnicy polityczni stali się współrządzącymi. Oni będą decydować o tym, jakie podatki będziemy płacić, ile zapłacimy za przedszkola, ile będą kosztowały bilety MPK, a także w jakich klasach uczyć się będą mogły nasze dzieci.
W demokracji rządzi większość. Więc jeśli chce się podejmować decyzje, to trzeba zadbać, aby tę większość posiadać. Tu przydaje się umiejętność liczenia i chłodnego kalkulowania.
W radzie miejskiej radnych jest dwudziestu trzech. Większość to dwunastu. Ale warto też mieć rezerwę, na wypadek, gdy zabraknie jakiegoś rajcy na sesji. Wspólnota Samorządowa, która zdobyła najwięcej mandatów – osiem, dogadała się z Platformą Obywatelską z pięcioma reprezentantami w radzie. Koalicja ma trzynaście głosów.
W radzie powiatu radnych jest dwudziestu dziewięciu. Aby rządzić, potrzeba piętnastu rajców. Tu udało się zawiązać szerszą i bardziej stabilną koalicję: dwanaście mandatów Wspólnoty Samorządowej, siedem Platformy Obywatelskiej, dwa Razem dla Powiatu i jeden Polskiego Stronnictwa Ludowego. Czyli dwadzieścia dwa głosy w ważnych sprawach.
I w radzie miejskiej, i w radzie powiatu opozycję stanowią rajcy Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Dwa ugrupowania z dwóch stron sceny politycznej. Ale programowo dosyć podobne, szczególnie jeśli chodzi o sprawy socjalne.
Jak wyglądały rozmowy – te nieoficjalne – podczas sesji rady miasta i rady powiatu? Zapraszamy do fotogalerii.
Więcej na ten temat:
* Sesja bez prezydenta, za to z przewodniczącą i wiceprzewodniczącym, środa, 1 grudnia,
* Worsa i Synowska na czele powiatu, na czele rady Sołtys, Zywer i Zieliński, czwartek, 2 grudnia,
* Prawnie czy bezprawnie – jak Joanna Gadzińska z PO została przewodniczącą rady, piątek, 3 grudnia.