Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1993
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica/region: Prokuratura podejrzewa, że to zorganizowana grupa przestępcza paserów

Środa, 22 grudnia 2010, 18:08
Aktualizacja: Czwartek, 23 grudnia 2010, 7:47
Autor: KO
Świdnica/region: Prokuratura podejrzewa, że to zorganizowana grupa przestępcza paserów
Garaż w centrum miasta, na który policja wczoraj zrobiła nalot.
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Zatrzymano już sześć osób i odkryto kilka tzw. dziupli samochodowych, czyli miejsc, gdzie przechowywano rozłożone na części skradzione auta. Na biurku prokuratora leżą materiały na temat sześciu z takich miejsc, ale policja wciąż tropi nowe. Wczoraj znaleziono kolejną dziuplę – w garażu w centrum Świdnicy. Na razie śledczy doliczyli się, że części pochodzą z 27 skradzionych samochodów! Ich wartość liczona jest w milionach złotych.

To nie wszystko. – Mamy też olbrzymią ilość części od innych samochodów – mówi prokurator rejonowy Marek Rusin.

Prokuratura połączyła dwa postępowania – z września i z października. Dwóch mężczyzn zatrzymano jeszcze we wrześniu, to 31-letni świdniczanin i jego 26-letni kolega z Wrocławia. Aresztowano ich na 3 miesiące, sąd już przedłużył areszty o kolejne 3 miesiące. Wtedy policjanci odkryli siedem skradzionych aut i drogie części samochodowe – łącznie o wartości 400 tys. zł. Pojazdy były kradzione na terenie Wrocławia i całego województwa.

Śledztwo trwało dalej i odkrywano kolejne miejsca składowania kradzionych aut. Okazało się, że we wszystkich dziuplach odnajdywano głównie marki niemieckie: Volkswagen, BMW, Skoda, Audi oraz Subaru.

Ostatnio policja poinformowała, że świdniccy funkcjonariusze odnaleźli trzy dziuple samochodowe, a znajdujące się w nich przedmioty wyceniono wstępnie na ok. 1,5 mln zł. Zatrzymano czterech kolejnych mężczyzn. Oni też trafili do aresztu.

- Łącznie w tych postępowaniach mamy do czynienia z sześcioma dziuplami - mówi prokurator Marek Rusin. Były one ulokowane w wynajmowanych halach w Świdnicy, w podświdnickich wsiach oraz w Jaworzynie Śląskiej.

Prokuratura czterem mężczyznom postawiła dwadzieścia zarzutów, a dwóm – siedem. Głównie chodzi o kradzieże i paserstwo. Lista zarzutów będzie się jednak zwiększać wraz z tym, jak będzie postępował proces identyfikacji części samochodowych. A także wraz z ujawnianiem kolejnych dziupli. Wczoraj policjanci dotarli do kolejnej – w centrum Świdnicy, w garażu przed domem 31-letniego zatrzymanego we wrześniu mężczyzny. Tu ujawniono kolejne części, w tym na pewno jeden silnik, a także alkohol i tytoń.

Już we wcześniej znalezionych dziuplach odkryto używki, bez polskich znaków akcyzy (400 litrów alkoholu oraz ok. pół tony tytoniu). Te znaleziska trzeba będzie dokładnie przeanalizować. Na razie śledczy mają masę roboty z ustaleniem, z jakich aut pochodzą części. Ale prokuraturę nurtuje też inna kwestia.

- To wszystko rysuje się nam jako działanie grupy przestępczej - mówi prokurator Rusin. – Z zeznań wynika, że mamy do czynienia z podziałem ról. Są tu osoby kierujące procederem, są osoby odpowiedzialne za wynajmowanie hal, za cięcie skradzionych samochodów, za dystrybucję.

A według kodeksu karnego już sam udział w zorganizowanej grupie przestępczej jest przestępstwem, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Natomiast ten, kto taką grupę zakłada lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Mężczyźni na razie oficjalnie podejrzani są o paserstwo, pomoc w ukryciu i zbyciu części samochodowych ze skradzionych pojazdów. Za kradzież i paserstwo mienia znacznej wartości grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

Zobacz więcej:
* Dwa kradzione auta odzyskane, w dziuplach odkryto części za 1,5 mln zł, poniedziałek, 20 grudnia, godz. 13.35,
* 400 tys. zł na kółkach – ogromny łup złodzieja ze Świdnicy, poniedziałek, 27 września, godz. 11.34.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group