Koniec roku to zwykle gorący czas w Narodowym Funduszu Zdrowia i podpisywanie umów na rok przyszły. Nie ma jednak zagrożenia, że od jutra pacjenci nie będą leczeni. Latawiec i pogotowie podpisały umowy.
- Pracujemy jak dotychczas – mówi doktor Jacek Domejko, dyrektor szpitala Latawiec.
Tym razem umowy udało się podpisać w miarę wcześnie. Przynajmniej – w porównaniu do poprzednich lat, gdy zdarzało się, że podpisy składano po godz. 17. Dyrektor powiatowego pogotowia Zbigniew Kołodziejczyk umowę podpisał ok. godz. 13.
- Mamy umowę do końca czerwca, na poziomie tegorocznym – mówi doktor Kołodziejczyk.