Styczeń:
*Przed rozpoczęciem rundy wiosennej sezonu 2009/2010 ŚKPR znajdował się na trzeciej pozycji ustępując Wolsztyniakowi Wolsztyn i Arotowi Astromal Leszno. W ostatnim meczu kontrolnym przed zbliżającą się wielkimi krokami rundą rewanżową spotkaliśmy się z czeską ekipą HC Dvur Kralove, występującą na parkietach rodzimej ekstraklasy. Podopieczni Jacka Spiechowicza wygrali pewnie 39:28.
*Na inaugurację rundy rewanżowej II-ligi piłki ręcznej 16 stycznia gładko pokonaliśmy we własnej hali OSiR Komprachcice w wymiarze 39:26.
*Tydzień później dopisaliśmy do swojego dorobku kolejny komplet punktów. ŚKPR wygrał w Bystrzycy Kłodzkiej z miejscowym Krokusem 33:22. W czołówce nic się jednak nie zmieniało: na prowadzeniu był Wolsztyniak, dwa punkty mniej miał Arot, a my traciliśmy do lidera cztery „oczka”.
*29 stycznia ruszył turniej barażowy o awans do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski juniorów w piłce ręcznej rozgrywany w naszym mieście. W pierwszym spotkaniu po prawdziwym dreszczowcu pokonaliśmy Chrobrego Głogów 30:29. Do zwycięstwa poprowadził nas Kamil Rogaczewski, zdobywca 11 bramek.
*W trzecim dniu turnieju barażowego nasi młodzi szczypiorniści przeżyli dramat. Po zwycięstwie Chrobrego Głogów z Zagłębiem Lubin 35:30, w meczu z ekipą „miedziowych” potrzebowaliśmy do awansu jedynie, albo aż remisu. Świdniccy juniorzy przegrali 36:37, a decydujące trafienie dla gości padło w ostatniej sekundzie starcia. Awans wywalczył Chrobry Głogów, legitymujący się najlepszym bilansem bramkowym.
Luty:
*Pomimo przegranych baraży nasi juniorzy decyzją Związku Piłki Ręcznej w Polsce znaleźli się jednak w gronie 32 najlepszych drużyn w kraju. Wskutek wycofania się kilku drużyn wskoczyliśmy w ich miejsce.
*W kolenym pojedynku II-ligi ŚKPR planowo pokonał w Oleśnicy miejscową Pogoń 36:29.
* Juniorzy ŚKPR Świdnica wygrali pierwszy mecz rozgrywanych w Elblągu ćwierćfinałów Mistrzostw Polski. Po bardzo dobrym występie pokonali gospodarzy – Truso Elbląg 28:18 (12:8). W kolejnym pojedynku mieli zmierzyć się Czuwajem Przemyśl, który w pierwszym meczu turnieju uległ UKS-owi KAR–DO Gdynia 41:43.
*W drugiej konfrontacji ćwierćfinału Mistrzostw Polski podopieczni Donaty Lulczyk i Krzysztofa Terebuna pokonali Czuwaj Przemyśl 32:27. Najskuteczniejszym zawodnikiem świdnickiej ekipy był Mateusz Piędziak – 11 trafień.
* Juniorzy ŚKPR-u wygrali rozgrywany w Elblągu turniej. W ostatnim spotkaniu zawodów świdniczanie pokonali UKS KAR DO Gdynia 43:36. Awans do półfinałów uzyskali również gospodarze. Zadecydowało o tym zwycięstwo z Czuwajem Przemyśl 29:20.
*”To był prawdziwy horror z happy endem” – to w skrócie można podsumować spotkanie trzeciej ekipy tabeli ŚKPR-u z wiceliderem Arotem Astromal Leszno. Podopieczni Jacka Spiechowicza wygrali 28:26, pomimo iż do przerwy prowadzili goście 17:11.
* W derbach regionu pokonaliśmy nadspodziewanie łatwo przed własną publicznością odwiecznych rywali ekipę Żagiwi Dzierżoniów 40:31. Dzięki tej wygranej i porażce Arotu Astromal Leszno w Kaliszu świdniczanie awansowali na pozycję wicelidera. Strata do prowadzącego Wolsztyniaka wynosiła już tylko dwa punkty.
* W pierwszym meczu odbywającego się w Konstantynowie Łódzkim turnieju półfinałowego Mistrzostw Polski juniorów ŚKPR zremisował z AZS-em AWF Gorzów 28:28.
*W drugim spotkaniu turnieju półfinałowego naszego tempa nie wytrzymała drużyna ULKS-u Skrzyszów, która poległa 21:31. O awansie do najlepszej ósemki w Polsce miał zatem zadecydować pojedynek pomiędzy ŚKPR-em, a gospodarzami imprezy Włókniarzem Konstantynów Łódzki.
*Młodzi szczypiorniści świdnickiego zespołu awansowali do wielkiego finału. W ostatnim spotkaniu zremisowali 35:35 z gospodarzami półfinału, obie ekipy zakwalifikowały się dalej.
Marzec:
*Mecz z liderem Wolsztyniakiem Wolsztyn wywołał olbrzymie zainteresowanie kibiców. W hali na Zawiszowie pojawiło się ponad 500 kibiców, w tym 50 fanów ekipy przyjezdnych. ŚKPR zagrał bardzo ambitnie, jednak musiał ostatecznie uznać wyższość rywali ulegając 27:30.
* Piłkarze ręczni ŚKPR Świdnica szybko zapomnieli o porażce z Wolsztyniakiem i w kolejnej serii spotkań znów zdobyli komplet punktów. W pokonanym polu zostawili Zagłębie II Lubin wygrywając 39:33. Najskuteczniejszym strzelcem był Marek Mrugas, zdobywca 14 goli.
* Od zwycięstwa 36:34 z gospodarzami imprezy Azotami Puławy juniorzy ŚKPR-u rozpoczęli udział w finale Mistrzostw Polski.
*Drugi mecz finałowy i drugie zwycięstwo naszych młodych szczypiornistów. Tym razem gorszy okazał się ChKS Łódź, który poległ 27:30. Najlepszym zawodnikiem spotkania uznano Stanisława Makowiejewa.
* Po dwóch zwycięstwach juniorzy ŚKPR-u znaleźli pogromcę i w trzecim dniu rozgrywanego w Puławach turnieju Mistrzostw Polski ulegli Vive Kielce 27:39. Świdniczanie zajęli trzecie miejsce w grupie i musieli zadowolić się grą o miejsca 5–8.
*Nasi juniorzy wywalczyli ostatecznie siódme miejsce w Polsce. Najpierw polegli 37:38 z Włókniarzem Konstantynów Łódzki, w spotkaniu o przedostatnią pozycję w turnieju finałowym wygrali jednak ze Szczypiorniakiem Olsztyn 40:38. Mistrzem kraju została Wisła Płock, wicemistrzem Vive Kielce. Brązowe medale trafiły w ręce gospodarzy imprezy – Azotów Puławy.
* W kolejnym meczu II-ligi szczypiornistów ŚKPR Świdnica pokonał Olimp Grodków 39:25. Po tym zwycięstwie nasi zawodnicy nadal liczyli się w walce o drugie miejsce gwarantujące udział w barażach o I-ligę.
* Kiedy nadchodzi mecz drużyny z czołówki tabeli z ekipą, która ją zamyka faworyt jest jeden . W meczu ŚKPR–u z Tęczą Kościan byli nim gospodarze. Wszyscy świdniczanie oczekiwali łatwego i wysokiego zwycięstwa. I tak też było, bo podopieczni Jacka Spiechowicza wygrali 41:32.
Kwiecień:
*Walka o baraż wciąż trwała, ŚKPR w 22. kolejce pewnie pokonał Olimp Grodków w wymiarze 35:28 i wciąż zajmował drugą pozycję w tabeli ustępując jedynie Wolsztyniakowi.
*28 kwietnia doszło do konfrontacji dwóch zespołów walczących o drugą pozycję w tabeli premiującą udziałem w barażach o I-ligę. W Świdnicy ŚKPR spotkał się ze Szczypiornem Kalisz, po bardzo emocjonującym spotkaniu wygrali gospodarze 37:34.
Maj:
* Świdniccy szczypiorniści pokazali klasę, wygrywając w Obornikach Wielkopolskich z miejscową Spartą 26:25. Zapewnili sobie tym samym udział w turnieju eliminacyjnym do I-ligi! Dzięki temu zwycięstwu świdniczanie zapisali na swoim koncie najlepszy występ w historii startów naszego klubu w rozgrywkach II-ligi.
* Szczypiorniści ŚKPR–u nie mogli zaliczyć wyjazdu na Pomorze do udanych. W pierwszym spotkaniu barażowym ulegli Pogoni Handball Szczecin 24:33. Przed spotkaniem rewanżowym w Świdnicy zdecydowanym faworytem do awansu byli więc zawodnicy ze Szczecina.
*Nasi piłkarze ręczni pokonali po bardzo emocjonującym meczu ekipę Pogoni Handball Szczecin 29:25. Pomimo ambitnej gry i zwycięstwa musieli jednak uznać wyższość rywali, którzy w dwumeczu okazali się zespołem lepszym. Z pewnością długo pamiętać będziemy postawę w naszej bramce Marcina Młoczyńskiego, który w pierwszej odsłonie wyjmował z siatki praktycznie wszystko, po zmianie stron rozpoczął jednak swój festiwal broniąc rzuty karne i sytuacje jeden na jednego.
*Z pierwszą drużyną pożegnał się Jacek Spiechowicz, klub rozpoczął poszukiwania nowego szkoleniowca.
Czerwiec:
* Prowadzeni przez Krzysztofa Terebuna młodzi szczypiorniści ŚKPR-u zajęli 11 miejsce na rozgrywanym w Legnicy Międzynarodowym Turnieju Piłki Ręcznej Handball Cup 2010.
* Szczypiorniści ŚKPR–u nie mieli sobie równych w rozgrywanym 18 i 19 czerwca półfinale Mistrzostw Polski LZS. Sportowcy OSiR–u Komprachcice i Gryfa Bujny musieli przełknąć gorycz porażki.
Lipiec:
*Włoska przygoda zakończona wysoką lokatą, juniorzy młodsi ŚKPR–u pod wodzą Donaty Lulczyk start w jednym z największych na świecie turniejów młodzieżowej piłki ręcznej zakończyli na bardzo wysokim piątym miejscu.
Sierpień:
* Zawodnicy ŚKPR–u wznowili 2 sierpnia przygotowania do nowego sezonu ligowego. Po raz pierwszy ze świdnickimi szczypiornistami spotkał się nowy trener drużyny seniorów Krzysztof Mistak.
*W pierwszym spotkaniu kontrolnym przed rozpoczynającym się we wrześniu sezonem zmierzyli się z wicemistrzem Polski z 2006 roku Chrobrym Głogów. Goście pokazali różnicę klas pewnie wygrywając 46:27.
*Polska lepsza od Czech w drugim meczu przygotowawczym. Do Świdnicy zawitała ekipa TJ Nachod, jednak wyjeżdżała w niezbyt dobrych nastrojach po porażce 25:31.
Wrzesień:
* Szczypiorniści ŚKPR–u pod dowództwem Krzysztofa Mistaka na dwa tygodnie przed inauguracją II–ligi zajęli trzecią pozycję w silnie obsadzonych zawodach odbywających się w Zawadzkiem. W turnieju musieliśmy uznać wyższość jedynie I-ligowych zespołów: Ostrovii Ostrów Wlkp. i ASPR-u Zawadzkie.
*Kolejne pewne zwycięstwa świdniczan w okresie przygotowawczym. Pogoń Oleśnica przegrała najpierw 24:36, a następnie 18:36.
* Świdniccy szczypiorniści nie mieli sobie równych podczas rozgrywanego w stolicy Wielkopolski turnieju im. Jerzego Kuleczki. Po zwycięstwach z pierwszoligowymi ekipami Wolsztyniakiem Wolsztyn i Grunwaldem Allegro Poznań świdniczanie zapewnili sobie najwyższe miejsce na podium.
*Doczekaliśmy się w końcu inauguracji sezonu, 18 września na parkiecie w Świdnicy zmierzyły się ekipy zaliczane do grona głównych pretendentów do awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. ŚKPR po zaciętym boju musiał jednak uznać wyższość Arot-u Astromal Leszno przegrywając 26:28.
*Nasi szczypiorniści występujący w II–lidze piłki ręcznej po nieudanej inauguracji i porażce na własnym parkiecie z Arotem Astromal Leszno 24:26 jechali do Kalisza po zwycięstwo. Jak zapowiadali tak zrobili, pomimo osłabień kadrowych świdniczanie pokonali miejscowe Szczypiorno 28:27.
*Zmiana sterów w zespole ŚKPR-u, który stawia na młodość i kreatywność. Dotychczasowy prezes Jan Masłowski zrezygnował z pełnionej funkcji, pozostając jednak w zarządzie, a jego miejsce zajął dotychczasowy wiceprezes Radosław Werner.
Październik:
*Podopieczni Krzysztofa Mistaka zapisali na swoim koncie pierwszą wygraną grając przed gorącą świdnicką publicznością, a drugą w trwających rozgrywkach. 2 października odprawili z kwitkiem Krokusa Bystrzyca Kłodzka pokonując rywali 33:23.
*Tydzień później w 4. kolejce spotkań dopisaliśmy do swojego dorobku kolejną porażkę, niezwykle bolesną bo poniesioną na własne życzenie w meczu derbowym z Żagwią Dzierżoniów. Pierwsza połowa była pokazem szczypiorniaka drużyny, która ma w końcu w tym sezonie aspiracje mistrzowskie. Podopieczni Krzysztofa Mistaka dobrze bronili, atak działał bez zarzutów i na przerwę schodziliśmy prowadząc 16:11. Po zmianie stron rozpoczął się dramat świdniczan, w ciągu całej drugiej odsłony popełniliśmy 26 strat i ostatecznie przegraliśmy 24:28.
*W kolejnej serii spotkań na głowę wicelidera z Poznania spadł „zimny prysznic”. Po bardzo dobrej grze ŚKPR wygrał przed własną publicznością ze świetnie spisującym się jak do tej pory MKS-em Poznań 33:23.
*Po efektownym zwycięstwie z ekipą poznańską rozpędzeni szczypiorniści ŚKPR-u rozbili Spartę Oborniki Wielkopolskie 35:24. Przez całe spotkanie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku, odnosząc przekonujące zwycięstwo.
Listopad:
* Przed spotkaniem z beniaminkiem SPR–em Nowa Sól trener świdniczan Krzysztof Mistak zapowiadał koniec eksperymentów, walkę o dwa punkty i solidny bagaż bramek. Jak mówił tak się stało, ŚKPR rozbił rywala 45:16!
*Demolka trwała nadal, w kolejnym starciu nasi szczypiorniści nie dali najmniejszych szans solidnemu Olimpowi Grodków wygrywając przed własną publicznością 34:19. Świetne zawody rozegrał w drugiej połowie nasz golkiper Marcin Schodowski.
*Walcząca o awans do wyższej klasy rozgrywkowej świdnicka ekipa nie zwalniała tempa odnosząc 20 listopada piąte z rzędu zwycięstwo, a siódme w tegorocznych rozgrywkach. Na wyjeździe w pokonanym polu zostawiliśmy Tęczę Kościan pokonując przeciwników 31:19.
*Kolejnym zespołem, który musiał wyjechać ze Świdnicy z pustymi rękoma był OSiR Komprachcice. Rywale z Opolszczyzny odstawali wyraźnie przegrywając ostatecznie 23:34.
Grudzień:
*Spotkanie z Zagłębiem II Lubin było z pewnością jednym z najsłabszych w naszym wykonaniu występów w tegorocznych rozgrywkach II-ligi. Na szczęście pojedynek ten zakończył się jednak dla nas happy endem. Podopieczni Krzysztofa Mistaka pokonali na wyjeździe ekipę „miedziowych” 23:21.
*W 12. kolejce II–ligi szczypiornistów graczom ŚKPR–u nie sprostali zawodnicy Orlika Brzeg przegrywając 18:34. Ten pojedynek zapamiętamy jednak zupełnie z innego powodu, już w 40 sekundzie pojedynku boisko upuścił Kamil Herudziński, który doznał kontuzji ręki.
*Na zakończenie 2010 roku kibice zebrani w hali na Zawiszowie przeżywali prawdziwy dreszczowiec. ŚKPR męczył się niemiłosiernie w spotkaniu ze średnią Pogonią Oleśnica sprawdzając głownie wytrzymałość słupków i poprzeczek. Na finiszu jednak to my cieszyliśmy się ze zwycięstwa 31:29, pomimo iż goście mieli w rękach piłkę na cenny remis. Przed rundę rewanżową plasujemy się na drugiej pozycji w tabeli tracąc zaledwie dwa punkty do prowadzącego Arotu Astromal Leszno. 2011 rok musi należeć do nas – czekamy z niecierpliwością na upragniony awans.