Anna Zalewska odbiera anonimowe listy z pogróżkami. Są one związane z sytuacją w Wałbrzychu, a konkretniej ze zgłaszanymi przypadkami korupcji politycznej.
Listy są wulgarne. Poseł Anna Zalewska wypowiada się krytycznie na temat sprzedanych wałbrzyskich wyborów. Anonimy wyglądają na poważne groźby, dlatego w piątek, 7 stycznia, o próbie zastraszania posłanka zawiadomiła policję. Jutro na Świdniczce rozmowa z panią poseł na ten temat.
Aktualizacja z poniedziałku, 10 stycznia
Na dziś byliśmy umówieni z Anną Zalewską w jej świdnickim biurze poselskim, czekaliśmy tam na nią. Ale – jak przekazał nam Wojciech Kielka – pani poseł musiała zgłosić się na policję w sprawie listów i pogróżek. Wywiad więc opublikujemy wkrótce.