W dniach od 22 do 27 lutego świdnickie pogotowie wyjeżdżało 409 razy, w tym 133 wyjazdy to były transporty. W tym czasie udzielono pomocy trzem osobom nietrzeźwym, wypadków drogowych było pięć.
W ambulatorium przyjęto 288 osób, w tym 76 dzieci. Wykonano 297 iniekcji.
Było kilka ciekawszych akcji – poza wcześniej opisanymi autobusowymi urazami. Groźna była na przykład kolizja z wtorku, 22 lutego, kiedy to na ul. Westerplatte w Świdnicy trzydziestopięcioletnia kobieta jadąca samochodem osobowym nie wyhamowała i uderzyła w tył tira. Kierująca doznała urazu żeber, kręgosłupa szyjnego i prawego biodra. Tego samego dnia po godz. 18. doszło do wypadku samochodowego na trasie Tworzyjanów-Maniów. Osiemnastoletnia pasażerka z urazem głowy została przewieziona na szpitalny oddział ratunkowy.
A środa, 23 lutego, to kolizja z udziałem starosty Zygmunta Worsy i członka zarządu powiatu Sabiny Cebuli. Pogotowie zgłoszenie to otrzymało o godz. 12.31 (szczegóły: Starosta po poślizgu cudem uniknął zderzenia z drzewem oraz Specjalna konferencja w sprawie kolizji włodarzy powiatu).
Meldunki z pogotowia z lutego:
* rekordowa liczba wyjazdów, wtorek, 22 lutego,
* śmierć pod quadem, poniedziałek, 14 lutego,
* nieboszczyk w bagnie, akcja śmigłowca po wypadku w Witoszowie, poniedziałek, 7 lutego,
* 482 wyjazdy – 5 wypadków, 138 transportów, środa, 2 lutego.