Ci, którzy jeszcze nie zdecydowali, w którym z tych dwóch liceów chcą kontynuować naukę mieli wczoraj twardy orzech do zgryzienia i mało czasu. Obie szkoły przygotowały dla swoich przyszłych uczniów bogatą ofertę, obie także dni otwarte zaplanowały w tym samym dniu i w tych samych godzinach.
W świdnickim Kasprowiczu dni otwarte zainaugurował mecz piłki siatkowej absolwenci kontra reprezentanci szkoły, nie zabrakło także pokazów multimedialnych, happeningów zorganizowanych przez samorząd szkoły oraz galerii zdjęć z życia świdnickiego liceum. Dla zainteresowanych przygotowano także serię wykładów poprowadzonych przez nauczycieli I LO, m.in. „Matematyka nie jest trudna nawet po angielsku”, „W królestwie literatury”, czy „'Auchan' czy 'Oszołom'? Czyli jak poprawnie wymawiać nazwy francuskich supermarketów i co one znaczą”. Na wszelkie pytania gimnazjalistów i ich rodziców odpowiadali uczniowie oraz nauczyciele świdnickiego I Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy.
II liceum na tę okazję przygotowało specjalnie okolicznościową gazetkę szkolną. Nad jej wydaniem pracowała utworzona w tym roku szkolnym klasa dziennikarska. A w gazetce można było znaleźć garść informacji o szkole, uczniach i ich osiągnięciach. Na szkolnych korytarzach podczas dni otwartych można było porozmawiać ze świdnickimi licealistami. Na nurtujące pytania odpowiadali także nauczyciele.
Przed świdnickimi gimnazjalistami trudny wybór. Do końca kwietnia muszą zdecydować, w której szkole ponadgimnazjalnej chcą kontynuować naukę.