Wczorajsza akcja przy ul. Składowej trwała ponad godzinę. - Paliło się półtora hektara trawy - mówi naczelnik Tadeusz Budzik z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świdnicy. - To był największy w tym roku pożar traw, przy którym interweniowaliśmy. Ogień był blisko bazy samochodów ciężarowych, a wiatr wiał właśnie w tamtą stronę.
Mogło dojść do prawdziwego nieszczęścia, bo na bazie jest magazyn z olejami. Takich groźnych zdarzeń w ostatnich dniach jest więcej. Dziś płonął wiadukt na ul. Esperantystów – też za sprawą wypalaczy traw, podobnie jak trawa w parku przy ul. Pionierów.
***
Zobacz także:
* Cztery dni – czterdzieści dwa pożary traw, piątek, 25 marca 2011, godz. 8.45,
* Wiosna idzie, płoną trawy, a strażacy apelują o rozsądek, niedziela, 13 marca 2011, godz. 9.52.