Mało, kto wie, że w Świdnicy przy Gimnazjum nr 3 wzniesiono pomnik Sapera. Wczoraj by oddać hołd poległym w walce o ojczyznę saperom spotkali się pod nim przedstawiciele świdnickich organizacji kombatanckich, służb mundurowych, duchowieństwa, samorządowcy oraz uczniowie świdnickich szkół. – Nie ma dzisiejszego wojska bez tej pamięci, nie ma społeczeństwa, nie ma Polski – mówił prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek. – Spotykamy się dziś tu, gdy tych żołnierzy już nie ma, gdy przegraliśmy pokojową walkę o utrzymanie w Świdnicy jednostki WKU. Prezydent podkreślił także obecność na uroczystościach byłego komendanta Wojskowej Komendy Uzupełnień w Świdnicy Krzysztofa Krztonia.
Świdnicki pomnik Sapera powstał w miejscu byłych koszarów wojskowych. - W tych koszarach stacjonował 21 batalion saperów wrocławskich, pułk obrony terytorialnej, 59 batalion remontowo-budowlany, który forsował Nysę Łużycką, zbudował 14 mostów, usunął 182 tysiące min i 450 tysięcy amunicji. Ten pomnik jest symbolicznym uznaniem dla walczących bohaterów – mówił w imieniu organizatorów ppłk Tadeusz Bortnik.
W hołdzie poległym saperom pod pomnikiem złożono wieńce i kwiaty. – Zwracam się także z prośbą do gimnazjalistów i harcerzy. Przyjdźcie, połóżcie kwiaty, dbajcie o ten pomnik. Pamiętajcie o swoich przodkach, którzy oddali życie za ojczyznę – mówił na zakończenie ppłk Tadeusz Bortnik.
Natomiast dziś na placu świętej Małgorzaty w Świdnicy punktualnie o godzinie 11.00 do ziemi wsadzony zostanie kolejny już na terenie powiatu świdnickiego dąb pamięci. Ten zasadzony z inicjatywy świdnickiego Światowego Związku Armii Krajowej ma uczcić pamięć kapitana Tadeusza Macieja Chołocińskiego, który strzałem w tył głowy zginał w Charkowie w 1940 roku.