– Dziewczyny podeszły do meczu bardzo zdenerwowane, w nasze szeregi wkradł się duży paraliż, który uniemożliwiał skuteczne nawiązanie walki i zagranie tego, co potrafimy. Czwarty set to prawdziwa klęska i porażka 10:25. Przed nami mecz rewanżowy, jeśli dziewczyny uwierzą w pełni we własne umiejętności, to jest szansa wygrać z Piastem i to najlepiej w stosunku 3:0, bo patrząc na naszą wysoką przegraną w ostatniej partii, ciężko będzie liczyć na lepszy bilans małych punktów. Rewanż zostanie prawdopodobnie rozegrany w czwartek w Świdnicy, goście ze Szczecina mają jednak problem z przyjazdem w tym terminie i data ta może zostać przesunięta w przód – wyznaje Magdalena Antoniak, trenerka MKS-u Świdnica.
Piast Szczecin – MKS Świdnica 3:1 (25:18, 25:19, 23:25, 25:10)
MKS: Wieczorek, Gancarz, Bernaciak, Małodobra, Kukla, Smagło, Szczurek, Gezella, Malina, Dolecka