To był prawdziwy mecz walki, w którym początkowo lepsze wrażenie sprawiali goście, dokumentując swoją lekką przewagę zdobyciem bramki. W 30 min. na dużej szybkości Masłowski minął naszego obrońcę i wygrał pojedynek jeden na jednego z Pierzgą. Po zmianie stron do bardziej zdecydowanych ataków ruszyli podopieczni Przemysława Malczyka. Na 20 minut przed końcem meczu mieliśmy kopię sytuacji z 30 min., tyle tylko, że zamiast Masłowskiego w roli głównej wystąpił Filipczak doprowadzając do wyrównania. W 85 min. Poloniści wyprowadzili zabójczą kontrę, dobre dogranie od Bodnara wykończył Bielski wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie 2:1, którego nie oddaliśmy już do końcowego gwizdka arbitra.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni ze zwycięstwa, to były prawdziwe derby, w których dominowała walka, a sytuacji bramkowych było niewiele. Szkoda tylko, że dziś z wygraej nie mogli cieszyć się z nami kibice – wyznaje Przemysław Malczyk, trener zespołu.
Polonia Świdnica – Lechia Dzierżoniów 2:1 (0:1)
Polonia: I. Pierzga, Szczur, Bielski, P. Salamo, Smoczyk, Borowy, Filipczak (89’ Burszta), Szuba (55’ Marszałek), Miętkiewicz (60’ N. Pierzga), Balicki (88’ Maziarz), Bodnar