Twardy udowodnił w dzisiejszym meczu, że mimo iż znajduje się dopiero na trzynastej pozycji w tabeli, to na własnym terenie jest bardzo groźny. Szczególnie na wiosnę, gdzie jak dotąd zapisał na swoim koncie remis 1:1 Chrobrym Głogów, a także dwa zwycięstwa – 3:1 z Promieniem Żary i 3:2 z Arką Nowa Sól. Każda seria ma zawsze jednak swój koniec, a tą zakończyli podopieczni Przemysława Malczyka.
Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy w 30 min. wyszli na prowadzenie po błędzie naszej defensywy, dowożąc taki wynik do końca pierwszej części gry. Po zmianie stron do zdecydowanego natarcia ruszyli biało-zieloni, ale przez dłuższy okres czasu nie mieli pomysłu na sforsowanie formacji obronnej rywali, aż do 62 min., kiedy to na placu gry w miejsce Śmiałowskiego pojawił się Miętkiewicz. Kilkadziesiąt sekund później po bramce tego zawodnika było 1:1. Miejscowi dobrze nie wyciągnęli futbolówki z siatki, a już było 2:1 dla Polonistów. W polu karnym faulowany był Goździejewski, sędzia wskazał na wapno, a jedenastkę skutecznie wykorzystał Filipczak. W tym momencie nastąpił zryw miejscowych, którzy szczęśliwie wyrównali w 75 min. Piłka najpierw odbiła się od słupka bramki strzeżonej przez Pierzgę i została dobita przez jednego z graczy Twardego. Pięć minut później było jeszcze gorzej, bowiem znów z przodu byli gospodarze wygrywając 3:2. Nieporozumienie pomiędzy naszym golkiperem, a Patrykiem Salamonem wykorzystał napastnik rywali i zdobył trzecią bramkę dla swojego zespołu. Od tego momentu strzelaliśmy już tylko my. W 85 min. bramkę głową zdobył kolejny wprowadzony w drugiej części gry zawodnik – Szuba. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, wypracowaliśmy rzut wolny w 92 min. Do piłki podszedł Filipczak, zacentrował ją w pole karne, gdzie najwięcej zimnej krwi zachował Balicki pokonując bramkarza rywali i zdobywając zwycięską bramkę dla naszego zespołu. Polonia Świdnica wygrała na trudnym terenie w Osiecznicy z Twardym Świętoszów 4:3.
Twardy Świętoszów – Polonia Świdnica 3:4 (1:0)
Polonia: I. Pierzga, Szczur (82’ Szuba), P. Salamon, Smoczyk, Bodnar, Borowy, Bielski, Filipczak, Goździejewski (75’ N. Pierzga), Balicki, Śmiałowski (62’ Miętkiewicz)