Szczególnie długo radni przepytywali przedstawicieli Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy oraz Straży Miejskiej w Świdnicy. Po przerwie obiadowej temat bezpieczeństwa powrócił. Po godz. 17 zakończył swoje wystąpienie Jan Kalinowski, prezes Ochotniczej Staży Pożarnej w Świdnicy.
Aktualizacja z godz. 17.50
Projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości gruntowej położonej przy ul. gen. Władysława Sikorskiego w Świdnicy nie wzbudził kontrowersji, uchwała została podjęta. Podobnie projekt w sprawie przeznaczenia do zbycia gruntu położonego przy ulicy Ludwika Krzywickiego w Świdnicy.
Kontrowersje były przy uchwale w sprawie udzielenia, z budżetu Gminy Miasta Świdnicy na 2011r., dotacji celowych na planowane prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków.
- Katedra nie otrzymała 127 tysięcy złotych na renowację prospektu nad chórem - alarmował radny Mariusz Barcicki. - Brak tej inwestycji blokuje kolejne inwestycje. A świdnicka katedra już w roku ubiegłym miała najmniejszą dotację.
W Urzędzie Miejskim w Świdnicy złożono 21 wniosków o dotacje na zabytki, po weryfikacji formalno-prawnej urzędnicy odrzucili 3 wnioski, które nie spełniały warunków naboru, po merytorycznym rozpatrzeniu pozostałych wniosków dotacji udzielono 9 podmiotom. Uchwała została podjęta. Podobnie kolejny dokument – projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na nabycie przez Gminę Miasto Świdnica nieruchomości gruntowych położonych przy ulicy Jana Riedla w Świdnicy.
Tego losu nie podzielił projekt projekt VIII/5 – uchwały w sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od żądania zwrotu bonifikaty udzielonej w związku ze zbyciem lokalu mieszkalnego. Komisje, które zajmowały się tym projektem, zaopiniowały go negatywnie.
Kolejna uchwała dotyczyła zmiany składu osobowego stałych komisji Rady Miejskiej w Świdnicy. Radny Władysław Wołosz wyszedł ze składu osobowego Komisji Spraw Społecznych i Bezpieczeństwa, a wszedł w skład Komisji Rewizyjnej.
Aktualizacja z godz. 18.45
Spore kontrowersje wywołała uchwała o nadaniu nazw wyodrębnionych, nowych odcinków ulic w pobliżu budowanej przez powiat szkoły specjalnej. Odcinek ulicy Podchorążych zapewniający obsługę komunikacyjną istniejących tu budynków pokoszarowych ma zachować dotychczasową nazwę. Ulicy biegnącej od ulicy Parkowej w stronę ulicy Łącznej i dalej w głąb obszaru lokalizacyjnego dwóch szkół i przyszłej zabudowy usługowej miejscy urzędnicy zaproponowali nadać nazwę: ulica Partyzantów., a dla nowoprojektowanego odcinka ulicy łączącej tą ulicę z ulicą Hetmańską nazwę: ulica Kosynierów.
- Jest przyjęta praktyką to, że nazwy ulic znajdujących się w sąsiedztwie w jakiś sposób nawiązują do siebie - argumentował Ireneusz Pałac, zastępca prezydenta Świdnicy. - Skoro mamy tam ulicę Hetmańską i Podchorążych, wydaje się, że jest to dobry pomysł, aby nazwać te ulice Partyzantów i Kosynierów.
Radny Janusz Solecki zaproponował w miejsce nazwy „Partyznatów” nazwisko Jana Amosa Komenský'ego, czeskiego pedagoga, którego imieniem nazywane są projekty unijne. Ten życjący w XVII w. filozof, reformator i myśliciel protestancki całe życie poświęcił praktycznej działalności wychowawczej. Według wnioskodawcy – wiąże się to z inwestycjami oświatowymi zlokalizowanymi przy tej ulicy.
Tadeusz Grabowski z kolei zaproponował nazwisko rotmistrza Witolda Pileckiego, współzałożyciela Tajnej Armii Polskiej, żołnierza Armii Krajowej, więźnia i organizatora ruchu oporu w Auschwitz-Birkenau, który został stracony przez władze komunistyczne Polski Ludowej. Radny Adam Markiewicz nazwał tę kandydaturę „strasznym bohaterem”, a uzasadniając to powiedział: „bo mordował ludzi”.
Ostatecznie 14 rajców opowiedziało się za rotmistrzem Pileckim, 6 było przeciwnych tej kandydaturze. Nowe ulice w Świdnicy to: Kosynierów i Witolda Pileckiego.
Aktualizacja z godz. 20.55
Projekt VIII/12 - uchwała Rady Miejskiej w Świdnicy w sprawie przeznaczenia do zbycia gruntu położonego przy ulicy Marii Konopnickiej w Świdnicy - to kolejne dyskusje. Chodzi o teren o powierzchni około 500 m kw., na którym mieści się piwiarnia Bunkier i pub Fosa, dzierżawiony od 2006 r. przez właściciela lokali.
- Jaki miasto ma w tym interes? Jakie przesłanki? - pytał radny Robert Garstecki.
- Sprawiedliwość - odparł zastępca prezydenta, Ireneusz Pałac. To inwestor bowiem poczynił inwestycje na tym terenie, a nie miasto.
- W imię tej sprawiedliwości, czy którykolwiek przedsiębiorca w imię tej sprawiedliwości też dostąpił takiego dobrodziejstwa? - dopytywał radny Wojciech Kielka.
- Nie, nie znalazł się taki wariat w pozytywnym tego słowa znaczeniu, który zainwestował milion złotych na gruncie, który nie jest jego własnością - odpowiedział wiceprezydent Pałac.
Za zagłosowało 17 radnych, 4 przeciw, nikt się nie wstrzymał.
Kolejną istotną uchwałą była ta zmieniająca wcześniejszą uchwałę w sprawie ustalania wysokości opłat za pobyt dziecka w żłobku. Trzy lata temu ustalono wysokość opłat za pobyt dziecka w żłobku na 115 zł miesięcznie. A ponieważ przez ostatnie dwa lata znacznie wzrosły zarówno koszty utrzymania żłobka, jak i zapotrzebowanie na opiekę w tego rodzaju placówkach, według szykujących uchwałę urzędników zachodzi konieczność podniesienia odpłatności do kwoty 140 zł miesięcznie. Spowoduje to zwiększenie wpływów do budżetu miasta o ok. 2 tys. zł miesięcznie.
- Ze względu na politykę prorodzinną będziemy głosować przeciwko tej uchwale - oświadczył radny Robert Garstecki z Prawa i Sprawiedliwości. - Ta uchwała nie jest antyspołeczna - przekonywał Tadeusz Niedzielski, dyrektor departamentu edukacji, kultury i spraw społecznych.
Ostatecznie za zagłosowało 12 rajców, przeciw – 8, nikt się nie wstrzymał od głosu. Uchwała została przyjęta.
Radni dziś nie przyjęli tylko jednego proponowanego projektu. W tej chwili trwa punkt „oświadczenia i sprawy organizacyjne”.
O godz. 21.04 - po złożeniu radnym życzeń z okazji Dnia Samorządowca - przewodnicząca Joanna Gadzińska zakończyła obrady proponując rajcom, aby dyskusję przenieśli już na schody...