Spotkanie odbyło się w Bielawie. AKS skonfrontował się tym razem z liderem wałbrzyskiej okręgówki – Unią Bardo.
Do przerwy padły aż cztery gole. AKS prowadził po trafieniu samobójczym, ale Unia wyrównała. Strzegomianie znów pokusili się o gola, a autorem trafienia był Wasilewski, lecz Unia znów doprowadziła do remisu. W drugiej odsłonie tylu goli już nie było, a decydujący cios AKS zadał pod koniec meczu, kiedy do bramki rywala trafił Bęś
- Nie graliśmy jakoś rewelacyjnie. W naszej grze było dużo pozytywów, ale też sporo minusów. To nie jest jeszcze czas, by być w super formie. W sparingu z Unią Bardo kontuzji kolana nabawił się Alwin - mam nadzieję, że to tylko stłuczenie. Jeszcze przez dwa tygodnie będziemy pracować mocniej, by później skupić się już na taktyce i zajęciach doskonalących technikę. Podsumowując, wszystko jest w porządku, realizujemy swój plan i czekamy już z utęsknieniem na pierwsze wiosenne mecze ligowe – zaznacza Jarosław Krzyżanowski.
Unia Bardo – AKS Granit Strzegom S. A. 2:3 (2:2)
AKS: Patryk Borek – Emil Borek, Bęś, Gołąbek, Burszta, Sabat, Szymczyk, Krupnik, Dobrowolski, Wasilewski, zawodnik testowany oraz Słowik, Kretkowski, Dawid Krzyżanowski, Sobczak, Alwin, Rogaczewski.