Tak pisze autor: „Ostatnie wagony – już rosyjskiej, a nie radzieckiej armii – wyjechały ze Świdnicy w 1991 roku, czyli dokładnie pięć lat przed moimi narodzinami. O obecności Armii Czerwonej w naszym mieście dowiadywałem się w przypadkowych sytuacjach, wspominano o jakichś dawnych koszarach, liceum do którego chodziłem okazało się być dawnym domem oficera, czasem ktoś napomykał o smaku pysznych cukierków. Po szybkiej kwerendzie stwierdziłem, że nie ma zbyt wielu materiałów o obecności wojsk radzieckich w Świdnicy. Zupełnie tak jakby ponad czterdzieści lat wspólnej koegzystencji wyparowało, zostało wymazane z lokalnej tożsamości.
Dramat, który napisałem jest próbą przywrócenia tej pamięci i rozmowy o tożsamości miejskiej w perspektywie obecności w nim Armii Czerwonej. Monologi, które są głównym budulcem tekstu stanowią pokłosie szeregu wywiadów, które przeprowadziłem z mieszkańcami Świdnicy w 2019 roku. Serdecznie zapraszam państwa na spotkanie z nieco zapomnianą historią naszego miasta”.
Data: 18 stycznia 2020, 18:00 - 20:00, wstęp wolny, Galeria Fotografii, Rynek 44.