Wyobcowanie człowieka w otaczającym go świecie, niezauważenie się wzajemnie, z drugiej strony możliwość i chęć komunikowania się między sobą, potrzeba działania i funkcjonowania w grupie to problem, z jakim zmierzyli się młodzi uczestnicy warsztatów z zakresu ruchu scenicznego i pantomimy, które w Świdnicy poprowadził Tomasz Dajewski, a które odbywają się w ramach świdnickiej Alchemii Teatralnej. Efektem ich pracy był wczorajszy wieczorny pokaz warsztatowy zatytułowany „Razem czy osobno”. Tegoroczny projekt zainaugurowano wczoraj pokazem pantomimy z udziałem czwórki aktorów z wrocławskiego studia Mimodrom.
– W ubiegłym roku projekt cieszył się ogromnym zainteresowaniem, dlatego chcieliśmy, żeby był kontynuowany i w tym roku. Udało nam się pozyskać na ten cel środki z ministerstwa i tak dziś rozpoczynamy pierwszy projekt Alchemii Teatralnej 2011 – wyjaśnia Halina Szymańska ze świdnickiego Ośrodka Kultury, koordynator projektu.
Do tegorocznego projektu wzorem ubiegłego roku zaproszono świdnickich gimnazjalistów, licealistów, ale i dorosłych świdniczan. Efekty ich pracy będzie można podziwiać podczas happeningów, spektakli i pokazów teatralnych. – Dla mnie i dla tych, którzy brali udział w projekcie w ubiegłym roku to było coś niezwykłego, magicznego, coś takiego alchemicznego – śmieje się Halina Szymańska.
A na kolejne spotkanie z Alchemią Teatralną zapraszamy już 16 kwietnia o godzinie 16.00 do świdnickiej biblioteki miejskiej, gdzie profesor Mirosław Kocur zaprezentuje swoją najnowszą książkę „Drugie narodziny teatru. Performanse mnichów anglosaskich”. Jeszcze w kwietniu planowane jest także spotkanie świdniczan ze znanym polskim aktorem. – Jego nazwisko niech na razie pozostanie tajemnicą – dodaje Halina Szymańska.