Od pierwszego gwizdka arbitra piłkarze oprócz walki czysto sportowej zmagali się z obfitymi opadami śniegu. W pierwszym składzie Ruchu wybiegł były piłkarz Polonii Świdnica Arkadiusz Piech, który w 24 min. idealnie dogrywał do Jankowskiego, jednak ten nie był w stanie czysto trafić w piłkę. Pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron w 47 min. w dogodnej sytuacji znalazł się Piech, jednak przegrał pojedynek jeden na jednego z golkiperem Górnika. Dwie minuty później oprócz śniegu doszła jeszcze ciemność, z powodu awarii oświetlenia, spotkanie zostało przerwane na 10 minut. Od tego momentu rozpoczęła się dominacja chorzowian, którzy zdobyli trzy bramki w przeciągu 12 minut. W 52 min. festiwal Ruchu rozpoczął Zieńczuk, dobijając strzał Piecha obroniony początkowo przez Stachowiaka. W 62 min. na swoją bramkę doczekał się świdniczanin, wykorzystując szybką kontrę, a chwilę później wynik meczu ustalił Malinowski.
Ruch Chorzów – Górnik Zabrze 3:0 (0:0)
Ruch: Perdijić, Djokić, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski, Grzyb (90’ Janoszka), Straka, Malinowski, Zieńczuk, Jankowski (74’ Komac), Piech (85’ Abbott)
Górnik: Stachowiak, Pazdan, Banaś, Jop, Magiera, Bonin (90’ Pietrzak), Przybylski, Kwiek (73’ Sikorski), Jeż, Wodecki (80’ Marciniak) – Zahorski