Nasi juniorzy zajmując trzecie miejsce na zakończenie rozgrywek muszą uznać wyższość tylko takich firm jak Zagłębie Lubin, czy Śląsk Wrocław. Świdniczanie zrealizowali swoje przedsezonowe założenie, mimo, iż początek rundy wiosennej w ich wykonaniu nie był oszałamiający.
Spotkanie z MKS-em Oława biało-zieloni rozpoczęli bardzo nerwowo. Pomimo wyraźnej przewagi nie potrafili jej udokumentować zdobyciem bramki. Dobre sytuacje w pierwszej części gry zmarnowali kolejno Olszewski, Salamon oraz Miętkiewicz. Bramka rywali „odczarowana” została dopiero w 69 min., kiedy to w dużym zamieszaniu podbramkowym najwięcej „zimnej krwi” zachował Maziarz, umieszczając futbolówkę w pustej bramce. Dzięki bardzo dobrej grze w bramce Pierzgi w końcowych minutach spotkania podopieczni Macieja Jaworskiego dowieźli zwycięstwo do końca meczu, pieczętując tym samym trzecie miejsce w tabeli Dolnośląskiej Ligi Juniorów.