Ma 32 lata. Na zdjęciu widać uśmiechniętą, pełną optymizmu i wiary kobietę. Wokół trzy roześmiane dziewczynki – córki. Niestety, od 2 lat w tym domu jest ciężka choroba – mama zmaga się z nowotworem piersi. Możliwości leczenia w Polsce wyczerpały się, kobieta musi szukać pomocy za granicą. Pani Julita chce spróbować nowatorskiej metody leczenia nowotworu w Chinach. Potrzeba na to 150 tys. zł.
W pomoc świebodziczance włączyło się wiele organizacji w mieście oraz osób prywatnych, które postanowiły pomóc bezinteresownie. To np. Marek Jakubina, właściciel firmy projektującej strony www TONER, zaprojektował witrynę www.dlajulity.hb.pl
Pomaga też Mariusz Cieśliński, mistrz świata w kickboxingu, świebodziczanin. Zbiórkę pieniędzy rozpoczęło Stowarzyszenie Pomocy na Rzecz Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej.
- Okazało się, że wszyscy mieszkamy na jednej ulicy: ja, Julita, Mariusz Cieśliński – mówi Ewa Dziwosz, szefowa Stowarzyszenia. – Któregoś razu przyszła do mnie Partycja Cieślińska i opowiedziała o Julicie i jej problemie. I że trzeba pomóc. Zaczęliśmy zbiórkę, dziś mamy już 15 tys. zł. A łańcuszek ludzi życzliwych wciąż się rozrasta. Wielu jest takich, którzy mieli w rodzinie raka piersi, wiedzą, co to oznacza. I chcą pomóc.
Pani Julita długo nie chciała nagłaśniać swojej sytuacji. Dla wielu osób to nie tylko dramat walki z chorobą, ale także i upokorzenie, że trzeba wyciągnąć rękę do innych, poprosić o pomoc. Stawką jest jednak jej życie i przyszłość trzech córek. – Mam dla kogo walczyć – mówi kobieta. – Dlatego proszę o pomoc finansową. Bez Waszego wsparcia nie pokonam choroby.
Jeśli ktoś chciałby włączyć się w pomoc chorej świebodziczance, może wpłacić pieniądze na konto, które udostępniło Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej:
BANK BPH
Stowarzyszenie Pomocy na Rzecz Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej
ul. Osiedle Sudeckie 12
58-160 Świebodzice
nr konta : 15 1060 0076 0000 3300 0063 0692
z dopiskiem "Julita"
Coraz więcej chorych w Polsce, dla których w kraju wyczerpały się możliwości leczenia, decydują się na terapię w Chinach.