Świdniczanie po raz pierwszy wystartowali w imprezie tej rangi. Mimo, że w Krakowie nie udało im się wygrać ani jednego meczu, nie uznają swojego startu za nieudany. – Zabrakło nam doświadczenia, a porażki były nieznaczne – tłumaczy Karol Zając. – Zostawiliśmy po sobie dobre wrażenie, a na przykład zawodnicy Vive stwierdzili, że jeśli przyjedziemy za rok, to będą musieli się lepiej przygotować do meczu z nami.
W grodzie Kraka pojawiła się cała plejada gwiazd szczypiorniaka, byli reprezentanci Polski, gracze przez lata występujący w najsilniejszej lidze świata – niemieckiej Bundeslidze.
Grano systemem każdy z każdym, mecze trwały 2x10 minhut. Old Boyys Handball Team złożony z byłych zawodników Elmotu, Bel-Polu i ŚKPR-u Świdnica w kolejnych meczach uległ: 5:8 SDFP Kraków, 6:14 Chrobremu Głogów, 7:9 Orłom Zglinickiego Warszawa, 7:10 Pabianicom, 8:11 Zagłębiu Lubin i 5:8 Vive Kielce.
W kategorii masters +45 triumfował Kraków przed Lwami Jasia Łaziska i Szczecinem Polska.
Old Boys Handball Team Świdnica: Dariusz Piechurski, Wiesław Iwanio, Jarosław Stefaniak – Mariusz Kozakow, Jacek Przenzak, Karol Zając, Grzegorz Niewiadomski, Piotr Babiarz, Adam Werner, Wojciech Kaczmarczyk, Piotr Kalbara, Jacek Zapart, Ernest Jarosz, Piotr Marek, Paweł Marszałek, Aleksandra Pawlina (kierownik drużyny)
(skprswidnica.pl)