Siatkarze UKS Dekoria Świdnica zagrali we własnej hali pierwszy raz w tym roku i odnieśli zwycięstwo, pokonując po czterosetowej walce zespół z Kowar.
- Kolejne zadanie zespół wykonał tym razem bezbłędnie. Po ostatnim meczu z Żarowem w którym zupełnie nie stanowiliśmy zespołu i zagraliśmy bardzo słabo, dzisiaj UKS zaprezentował się dobrze. Poza pierwszym setem w którym walka toczyła się punkt za punkt Dekorianie kontrolowali spotkanie i dyktowali warunki. Bardzo ciekawa okazała się trzecia odsłona spotkania, którą na przewagi zespół wygrał 37:35. Na wyróżnienie zasługuje oprócz całego zespołu, który zagrał bardzo równo co ogromnie mnie cieszy – przyjmujący Mateusz Drączkowski oraz atakujący Damian Ciarkowski, którzy wielokrotnie zdobywali seriami punkty. Warto wspomnieć, że bardzo mądrze zagrali rozgrywający UKS-u Damian Sadowski i Michał Szydłowski, którzy na zmianę poprowadzili zespół do wygranej. Przed nami ostatni mecz z Ząbkowicami i ciężkie zadanie – wywiezienia minimum punktu, który umożliwi nam utrzymanie trzeciego miejsca. Niestety czkawką odbija nam się przegrana z Żarowem, która skomplikowała naszą sytuację w tabeli – wyznaje trener Dekorii Marcin Kuc.
UKS Dekoria Świdnica – MKS Olimpia Kowary 3:1 (15:25, 25:20, 37:35, 25:18)
UKS Dekoria Świdnica: Szydłowski, Kruk, Pasikowski, Dywan, Korus, Kołodziej, Chlipalski, Sadowski, Kulik, Drączkowski, Gmyrek, Ciarkowski