Starcie rozpoczęło się po myśli podopiecznych Krzysztofa Mistaka, którzy w 6 min. po bramce Makowiejewa prowadzili 3:1. Cztery minuty później stratę po naszej stronie skrupulatnie wykorzystali goście, po skutecznej kontrze doprowadzili do remisu po 3. W 12 min. znów na dwie bramki odskoczyli świdniczanie po trafieniu Bąka, ale czujni zawodnicy Żagwi znów nas „dopadli”. W 20 min. po golu Rutkowskiego ŚKPR wygrywał 9:7. Kolejne dwie minuty to dominacja gości, którzy grając w przewadze zdobyli trzy bramki wychodząc na prowadzenie 10:9. Do końca pierwszej odsłony obie ekipy grały bramka za bramkę, ostatecznie po 30 minutach Żagiew prowadziła 13:12.
Po zmianie stron przeciwnicy w pierwszej swojej akcji zdobyli czternastego gola, od tego momentu zaczęła się olbrzymia niemoc w ataku, zarówno gospodarzy, jak i gości. W 41 min. gry Kijek zaliczył pierwsze trafienie po trzynastu minutach postoju naszego zespołu. Chwilę później ten sam szczypiornista doprowadził do wyrównania 14:14. Jeszcze dłużej bez zdobyczy bramkowej (16 minut) byli dzierżoniowianie, którzy w 47 min. trafili na 15:15. Od tego momentu rozpoczął się prawdziwy horror, festiwal nieskuteczności trwał nadal, do tego świetną partię rozgrywali bramkarze. W 57 min. po bramce Herudzińskiego na tablicy było 17:17. W kolejnej akcji świetnie interweniował Schodowski, Herudziński jednak minimalnie przestrzelił i wciąż mieliśmy remis. Na 80 sekund przed końcową syreną trener gości poprosił o czas, do tego zawodnicy Żagwi grali w osłabieniu, mimo tego zdobyli 18. bramkę po błędzie naszej defensywy. Świdniczanie długo nie czekali z odpowiedzią, na 40 sekund przed końcem do kolejnego remisu doprowadził Rutkowski. Ostatnia akcja meczu chyba na długo zostanie w pamięci wszystkich kibiców. Na 10 sekund przed końcem świetnie w bramce interweniował Schodowski, podbiegł do piłki próbując uruchomić zabójczą kontrę, jednak jego wyrzut był na tyle niefortunny, że piłka znalazła się w dłoniach zawodnika Żagwi, który z „zimną krwią” zdobył zwycięskiego gola. Żagiew Dzierżoniów wygrała w Świdnicy 19:18.
Po tej porażce zawodnicy ŚKPR-u bardzo mocno utrudnili sobie walkę o awans do I-ligi, bo oprócz kompletu zwycięstw potrzebujemy korzystnych rezultatów z innych parkietów.
ŚKPR Świdnica – Żagiew Dzierżoniów 18:19 (12:13)
Karne: ŚKPR: 2/4 – Żagiew: 2/3
Kary: ŚKPR: 12 minut – Żagiew: 10 minut
ŚKPR: Olichwer, Schodowski, Rutkowski (4), Piędziak (4), Herudziński (3), Kijek (2), Mrugas (2), Makowiejew (2), Bąk (1), Rogaczewski, Kłos, Gnysiński, Kaczmarczyk, Juściński