Od początku spotkania rywale ruszyli do ataku, próbując dobrze ułożyć sobie to spotkanie. Na efekt bramkowy nie trzeba było długo czekać, już w 4 min. Pierzgę pokonał Druciak wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. Po stracie gola do odrabiania strat wzięli się biało-zieloni, aktywni z przodu byli Balicki oraz Miętkiewicz, w 16 min. groźnie uderzał Szczur, jednak dalej z prowadzenia cieszyli się przeciwnicy. Co nie udało się świdniczanom, wyszło po raz drugi piłkarzom Arki. W 35 min. mieliśmy dośrodkowanie z rzutu wolnego, najlepiej w polu karnym zachował się Rozynek podwyższając na 2:0. Bramkę do szatni strzelił w 44 min. Szuszkiewicz, do przerwy mieliśmy zatem 3:0 dla gospodarzy.
Po zmianie stron do zdecydowanego ataku ruszyli podopieczni Przemysława Malczyka, jednak razili dużą nieskutecznością. Na 10 minut przed końcem meczu trafił Druciak i było już 4:0. Ostatnie minuty przyniosły niespodziewanie dużo emocji, a świdniczanie zaczęli w końcu trafiać, niestety dopiero wtedy, kiedy przegrywaliśmy różnicą czterech bramek. W 89 min. po trafieniach Smoczyka i Śmiałowskiego przegrywaliśmy 2:4, wynik na 5:2 dla miejscowych ustalił ostatecznie Jura.
Arka Nowa Sól – Polonia Świdnica 5:2 (3:0)
Polonia: I. Pierzga, Smoczyk, Bielski, P. Salamon, Szczur, Borowy (46’ Bodnar), Filipczak, N. Pierzga (57’ Marszałek), Goździejewski, Balicki (73’ Hajłasz), Miętkiewicz (46’ Śmiałowski).