Świdniczanom do awansu potrzebny był remis. Do jego osiągnięcia zabrakło dokładnie jednej sekundy. Zwycięska bramka dla Zagłębia padła prawie równo z końcową syreną! W tej sytuacji awans do rozgrywek centralnych uzyskał Chrobry Głogów. Chrobry podobnie jak ŚKPR i Zagłębie zdobyło w całym turnieju dwa punkty. Głogowianie mieli jednak najlepszy bilans bramkowy.
- Nasza drużyna dostała nauczkę. Myślę, że nasi zawodnicy zapamiętają ten mecz do końca życia - mówi rozgoryczony Jan Masłowski, prezes ŚKPR Świdnica. Oj będzie co wspominać, bo okoliczności, w jakich świdniczanie przegrali mecz i awans są wręcz nieprawdopodobne. Jeszcze na 180 sekund przed zakończeniem spotkania ŚKPR prowadził 36:35. Zagłębie wyrównało, ale wydawało się, że na więcej stać je już nie będzie. - W końcówce meczu nasza drużyna była przy piłce i grała z przewagą dwóch zawodników. Zamiast utrzymać się przy piłce chłopcy, chcieli za wszelką cenę zdobyć zwycięską bramkę. Na cztery sekundy przed końcem stracili piłkę i po szybkiej akcji Zagłębie zdobyło bramkę.
ŚKPR: Gołębiewski, Łukasik, Wnęk – Rogaczewski (13), Piędziak (4), Kuriata (2), Makowiejew (10), Węcek (4), Chaber (1), Kędzierski (1), Ratajczak (1), Rzepecki. Trenerzy: Lulczyk, Terebun