Na wejściu przywitali ich przewodnicy, którzy oprowadzali gości, opowiadając nie tylko o samym budynku, ale również o nauce i zaletach szkoły. W bibliotece na gimnazjalistów czekał słodki kącik z poezją, w piwnicy filmowcy z kamerami, a przy wejściu punkt informacyjny. Następne piętra miały więcej niespodzianek: mała sala gimnastyczna przeobraziła się w kawiarnię z pysznymi ciastami, duża zaś w arenę sportową, na której rozgrywano mecz siatkówki absolwentów liceum z jego obecną reprezentacją. Gimnazjaliści mieli wyjątkową okazję porozmawiać o poszczególnych profilach z ich przedstawicielami na specjalnych, uzbrojonych w ulotki i wiedzę, stoiskach, w międzyczasie również uczestniczyć w warsztatach przygotowanych przez uczniów oraz nauczycieli.
Znalazło się coś dla każdego: m.in. matematyczne „łamanie głowy”, rozmowy o fizyce, poparte licznymi doświadczeniami - to dla wielbicieli przedmiotów ścisłych lub prelekcja o etymologii, warsztaty recytatorskie dla adeptów zagadnień humanistycznych oraz prezentacja dotycząca efektów specjalnych w filmie.
Zgodnie z naszym hasłem: „Nie samą nauką Kasprowicz żyje”, wśród warsztatów były również zajęcia ciągłe „wkręcające” w klimaty francuskie – w tym francuski makijaż, multimedialne prezentacje z podróży (w tym roku pasjonująca relacja Gosi Kępy z Wietnamu), wszystkim znana herbatka u dyrektora, „korytarzowe” warsztaty szachowe, gitarowe czy sztuczek karcianych. Kącik francusko – niemiecki zamienił się natomiast w Artystyczną Scenę Kasprowicza, eksponując wszechstronne talenty naszych uczniów.
Jestem pewna, że świetnie zorganizowany Dzień Otwartych Drzwi zaowocuje nowymi Kasprowiczanami w przyszłości i wtedy również oni będą współorganizatorami tego wyjątkowego w roku szkolnym wydarzenia. Zapraszamy do Kasprowicza!!!
Agata Prypin (kl. 2d)