À propos - fotelik samochodowy dla dziecka jako antyk? Można też było kupić zabytkową sofę bez tapicerki, ale za to z darmową radą, gdzie tę tapicerkę zrobią.
Druga oznaka wiosny: obfitość ptaszków z porcelany, trzecia – panie przymierzają naszyjniki (- A ja nie widzę, zakapturzyła się pani i udaje jakiegoś tam Robin Hooda! – narzeka sprzedawca). Poza tym na porcelanowych rzeźbach psy, koty i delfiny bardzo często występują w parach. Rozmnożyli się też militaryści.
Dziesiątki stoisk (lub raczej leżysk). Na stoliku wahadła do zegarów i zardzewiałe sztylety. Jakaś pani z bukietem tulipanów przypomina o dniu jutrzejszym. Dla amatorek Dnia Kobiet spragnionych nostalgicznych wspomnień panowie mogli nabyć realia PRL-u za grosze.
Na jednym ze stoisk same stare ordery – można się odznaczyć. Na ogół to krzesła i sofy dźwigają ludzi. Na giełdzie jest odwrotnie.
Ciekawe artykuły: hinduska tancerka - wzrost jeden metr, czerwone buty nr 60, orzech niskopienny „Jacek” oraz dużo czaszek i rogów (sarnich, na oko). Jeśli ktoś kupił portret Hitlera dwa miesiące temu, mógł do niego dokupić portret Stalina.
Szok miesiąca: kamień nagrobny, nieboszczyk miał na imię Anton, urodził się w listopadzie 1827 roku, a zmarł we wrześniu roku 1907. Ciekawe, kto go weźmie do domu?
Następna giełda tuż po Świętach Wielkanocnych.