Jedna ze świebodzickich podstawówek wczoraj zawiesiła zajęcia lekcyjne do końca tygodnia. Powód? – więcej, niż połowa dzieci, choruje na grypę. Nie ma kogo uczyć. Czy powodem jest zagrożenie nową grypą?
Na razie nie zanotowano nic alarmującego. - Lepiej, niech dzieci zostaną w domu, wyleczą przeziębienie i wtedy przyjdą do szkoły. Myślę, że to dobra decyzja. Rodzice też na pewno nie chcieliby, żeby ich dziecko wróciło ze szkoły z przeziębieniem, zarażone od innego, chorego ucznia. – mówi Ewa Limberger, dyrektor Czwórki. I uspokaja: – Nie ma wśród uczniów chorych na grypę AH1/N1. Dzieci chorują tylko na grypę sezonową, przeziębienia, zapalenia oskrzeli.