Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1776
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Hokejowy wynik w Wałbrzychu

Czwartek, 12 sierpnia 2010, 16:06
Aktualizacja: 16:07
Autor: Mateusz Dzień vel Rakoczy
Wałbrzych: Hokejowy wynik w Wałbrzychu
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Piłkarze Polonii/Sparty Świdnica przegrali z Górnikiem Wałbrzych 4:5 w ostatnim meczu kontrolnym przed zbliżającym się sezonem III–ligi dolnośląsko–lubuskiej. Przed nami już tylko ligowe potyczki o punkty.

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia piłkarzy Górnika, którzy już w 10 min. spotkania objęli prowadzenie. – To była prawdziwa bomba. Zawodnik Górnika chciał mocno dośrodkować w pole karne , a wyszedł mu strzał życia z 30 metrów, Wójcik w tej sytuacji nie miał nic do powiedzenia – tłumaczy Maciej Jaworski. W 15 min. było już 2:0, gospodarze szybko wykonali rzut wolny, czym zaskoczyli naszych obrońców i zaliczyli kolejne trafienie. 30 min. spotkania i trzecia bramka dla Górnika. Stratę Borowego na wysokości pola karnego wykorzystał napastnik rywali. 5 min. później obudzili się biało-zieloni. Dobre podanie od Sobczyka wykorzystał Szuba doprowadzając do wyniku 3:1. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej części gry kolejny błąd naszych defensorów wykorzystali gospodarze wychodząc na 4:1.

Po słabej pierwszej połowie biało-zieloni rozpoczęli drugą część gry stosując agresywny pressing. Podopieczni Macieja Jaworskiego podeszli trochę wyżej i przyniosło to efekty. Akcje Górnika nie wyglądały już tak pewnie jak w pierwszej odsłonie. Drugą bramkę zdobyliśmy już w 50 min. Błąd bramkarza wykorzystał Marszałek. Kontaktowe trafienie zaliczył Burszta, który po dobrej wymianie piłki z Marszałkiem nie dał golkiperowi rywali najmniejszych szans. Kiedy wydawało się, że świdniczanie doprowadzą do wyrównania piątą bramkę zdobyli biało-niebiescy, którzy wykorzystali błąd Niewiadomskiego. Ostatnie bramka tego hokejowego meczu była autorstwa Marszałka, który w zamieszaniu podbramkowym wykazał się największą czujnością.

– Pierwszą połowę ewidentnie przespaliśmy, nasza gra wyglądała tak, jakbyśmy przestraszyli się Górnika. W drugiej części kiedy podeszliśmy wyżej i zagraliśmy lepiej w środku pola, gra wyglądała inaczej. Z dobrej strony zaprezentowali się dziś Borowy, mimo błędu przy straconej bramce, Marszałek oraz Salamon. Coraz bliżej ligowej potyczki z Chrobrym, nasza gra wygląda lepiej, ale wciąż zdarzają się proste błędy i problemy w komunikacji – mówi Maciej Jaworski.

P/S: Wójcik, Syska, Bielski, Salamon, Smoczyk, Borowy, Szuba, Marszałek, Śmiałowski, Goździejewski, Sobczyk oraz Maziarz, Niewiadomski, Kolszajber, Burszta, Miętkiewicz

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group