Faworytem spotkania była drużyna gości, która dotychczas przegrała zaledwie jeden mecz. Tym bardziej, że świdniczanie przystępowali do spotkania bez kontuzjowanych Pawła Kalińskiego oraz Radosława Rogacza. Dodatkowo obaj nasi wysocy zawodnicy, Damiań Sieńko oraz Przemysław Olszewski, występowali z drobnymi kontuzjami.
Pomimo tych problemów świdniczanie zdominowali grę, szybko zdobywając kilkunastopunktową przewagę. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 49:30 dla gospodarzy. W drugiej połowie drużyna przyjezdnych, głównie za sprawą mającego za sobą debiut w ekstraklasie, Michała Lichnowskiego rozpoczęła odrabianie straty. Jednak prawdziwy zryw drużyny ze Zgorzelca to ostatnie dwie minuty, w których goście trafili trzy rzuty trzypunktowe, sprawiając, iż końcówka spotkania przysporzyła zgromadzonym kibicom wiele emocji. Ostatecznie jednak Prakto Polonia Świdnica obroniła prowadzenie i mecz zakończył się wynikiem 80:79.
Najwięcej punktów dla świdniczan zdobył Andrzej Słobodzian – aż 27, trafiając cztery razy za trzy punkty. Wyśmienitą grą popisał się także Damian Sieńko zdobywając 21 punktów oraz Mateusz Soboń zdobywając 15 punktów. W drużynie PGE Turów Zgorzelec po 20 punktów Paweł Jaros i Michał Lichnowski, a 13 – Łukasz Zubel.
Kolejne starcie na wyjeździe już 5 listopada, kiedy świdniczanie zmierzą się z UKS Rio Team Złotoryja.