O grze Polonistów w pierwszych 45 minutach niczego dobrego powiedzieć się nie da. Podopieczni trenera Marcina Dymkowskiego grali bez koncepcji, bez pomysłu na sforsowanie defensywy miejscowych. Na domiar złego KP w 15. minucie spotkania objęło prowadzenie, bowiem fatalnie zachowali się nasi zawodnicy przy rzucie rożnym, a wykorzystał ten fakt Kapusz. W drugiej części świdniczanie zagrali dużo lepiej. Już na początku tej odsłony uderzenie Borowego wylądowało na słupku. Jednak to miejscowi po chwili mogli się cieszyć z drugiego gola, który padł po wzorowo przeprowadzonej kontrze i strzale Bobkiewicza. Polonia/Stal wreszcie zaatakowała skutecznie w 63. minucie, kiedy to Kohut strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. W kolejnych minutach zarysowała się wyraźna przewaga naszej drużyny, ale na efekty przyszło nam czekać do 78. minuty. Borowy pokonał bramkarza rywali i doprowadził do wyrównania. W końcowych minutach Poloniści praktycznie nie schodzili z połówki przeciwnika, lecz gola już nie zdobyli i do Świdnicy wrócili z 1 punktem.
KP Brzeg Dolny – Polonia-Stal Świdnica 2:2 (1:0)
Polonia-Stal: Kot, Ciuba (65′ Gładysz), Salamon, Luber, Truszczyński, Morawski, Borowy, Sowa, Jaros (46′ Marszałek), Tobiasz (55′ Kohut), Tarnov.