W zastępstwie na ulicy Ratuszowej stawił się Marek Grzywacz z Zarządu Kolegium Sędziów OZPN Wałbrzych. Do pomocy na liniach sędziował młody sędzia oraz początkowo były sędzia Czesław Pieróg, którego zastąpił prowadzący zawody Dolnośląskiej Ligi Trampkarzy. Wszyscy sędziowie spisali się wybornie i mecz rozegrano bez żadnych zastrzeżeń.
Obie drużyny starały się szybko narzucić swój styl gry jednak ze względu na niezbyt wysokie umiejętności mecz nie był porywającym widowiskiem. Dużo walki i ambicji, którą piłkarze nadrabiali braki w formie. Pierwszą groźną akcję zobaczyliśmy dopiero w doliczonym czasie gry. W 46 minucie dobrym podaniem popisał się Damian Chajewski, który wypatrzył wychodzącego na czystą pozycję Denisa Deca. Zawodnik Górnika odważnie wszedł pomiędzy dwóch obrońców Polonii i soczystym strzałem trafił prosto w słupek. Odbita piłka trafiła prosto w nadbiegającego Jakuba Białasa, po czym wylądowała tuż pod poprzeczką bramki Bartłomieja
Kotła.
Po zmianie stron Górnik zaczął z większym animuszem i już w 49 minucie mogła paść druga bramka. Niestety sytuacji sam na sam nie wykorzystał Jan Rytko. Mijały kolejne minuty i coraz więcej do powiedzenia mieli piłkarze ze Świdnicy. Najlepszej szansy nie wykorzystał Kamil Szczygieł. Jego uderzenie pewnie obronił Damian Jaroszewski, który jeszcze kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki. Ostatecznie skromne 1:0 wystarczyło Górnikowi do odniesienia pierwszego w tym roku zwycięstwa. Udany debiut Jacka Fojny w roli szkoleniowca pozwoli piłkarzom nabrać więcej pewności siebie. Tym bardziej, że już 18 kwietnia biało-niebiescy wyjeżdżają do Jaworzyny na mecz z Karoliną, a w sobotę 21 kwietnia do Wałbrzycha przyjeżdża Wiwa Goszcz.
Górnik Wałbrzych – Polonia Stal Świdnica 1:0 (1:0)
Bramka: Jakub Białas (s) 45+1’
Widzów: 200