Gospodarze mocno zaatakowali i już w 1. minucie wyszli na prowadzenie. Im dalej tym było gorzej, bowiem w kolejnych 20 minutach miejscowi zaaplikowali naszej drużynie 3 kolejne gole i było 4-0 i praktycznie po meczu. AKS jednak przebudził się z letargu i zanotował dwa trafienia, których autorami byli Dobrowolski i Kloc. W drugiej odsłonie wszystko wróciło do normy i to Sokół dyktował warunki gry, czego efektem 3 bramki i wynik meczu 7-2, który nie pozostawia złudzeń, która ekipa tego dnia była lepsza.
- Wynik tego meczu nie do końca oddaje to, co działo się na boisku. W mojej ocenie zagraliśmy w miarę wyrównany mecz, w którym to jednak przeciwnik był zdecydowanie skuteczniejszy. My również stworzyliśmy wiele okazji bramkowych, jednak zdołaliśmy strzelić tylko 2 gole. Przy stanie 0:4 nie mieliśmy już czego bronić i zagraliśmy mocno do przodu. Naprawdę niewiele brakowało, abyśmy doprowadzili do remisu, a wtedy to rywal zacząłby się denerwować. Gdy straciliśmy gola z rzutu karnego, to już ciężko było na to skutecznie zareagować. Postaramy się wyciągnąć wnioski z tej porażki - powiedział trener Jarosław Krzyżanowski.
Sokół Wielka Lipa – AKS Granit Strzegom S. A. 7:2 (4:2)
AKS: Kretkowski - Durajczyk, Borek, Gołąbek, Górowski (Sabat), Szymczyk, Sobczak (Krupnik), Demirow (D. Krzyżanowski), Alwin (Burszta), Dobrowolski, Kloc (Nitarski).