W tym meczu nie mogli zagrać pauzujący za żółte kartki Demirow i Dobrowolski, nie wystąpił także stoper Emil Borek. Do przerwy znakomitych okazji nie wykorzystał Alwin. Bielawianka grała spokojnie i czekała na swoje szanse. W 30. minucie taka okazja się nadarzyła po błędzie defensywy AKS-u i gospodarze wyszli na prowadzenie. W drugiej części AKS dążył do wyrównania, ale sytuacji bramkowych nie stworzył zbyt wiele. Inna sprawa, że miejscowi rozsądnie się bronili, a w doliczonym czasie gry zadali decydujący cios i zdobyli drugiego gola.
- Jestem zawiedziony i rozczarowany postawą mojego zespołu. Bielawa nie grała wielkiego meczu, ale i tak okazała się lepsza od AKS-u. Miejscowi grali prostymi środkami, nie bawili się w koronkowe akcje, ich gra była skuteczna – skomentował trener Jarosław Krzyżanowski.
Bielawianka Bielawa – AKS Granit Strzegom S. A. 2:0 (1:0)
AKS: Słowik – Górowski, Bęś, Gołąbek (Durajczyk), Sabat, Szymczyk, Krupnik (Nitarski), Sobczak, Wasilewski (Rogaczewski), Kloc (D. Krzyżanowski), Alwin (Burszta).