AKS chciał zdobyć punkty, bowiem w ostatnich meczach podopiecznym trenera Jarosława Krzyżanowskiego nie wiodło się najlepiej. Pierwsza część spotkania rozgrywanego w Świebodzicach stała na całkiem przyzwoitym poziomie. Obie ekipy nie skupiły się na bronieniu dostępu do bramki, a wręcz przeciwnie, dążyły do zdobycia goli. W zespole gości wyróżniał się Machaj, który napsuł sporo krwi defensorom AKS-u. W drugiej części mecz nadal był żywym widowiskiem, a kibice zobaczyli wreszcie gole. Najpierw w 71. minucie Alwin zaskoczył bramkarza gości uderzeniem z rzutu wolnego i wyprowadził strzegomian na prowadzenie. Goście jednak nie załamali się stratą gola i odpowiedzieli po 10 minutach, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Chrobry wyrównał.
- Muszę pochwalić rywali, ponieważ grali naprawdę poukładaną piłkę. Jest to dobry zespół, na czele z Bartoszem Machajem, który sprawił nam w sobotę wiele kłopotów. Z przebiegu meczu głogowianie zasłużyli na ten punkt. Ja również szanuję tę zdobycz punktową. Za tydzień gramy na wyjeździe z Piastem Nowa Ruda. Będziemy walczyć o pełną pulę – podsumował trener Jarosław Krzyżanowski.
AKS Granit Strzegom S. A. - Chrobry II Głogów 1:1 (0:0)
AKS: Nowak – Durajczyk, Posacki, Gołąbek, Sabat, Szymczyk (D. Krzyżanowski), Sobczak, Demirow, Alwin, Stępień (Matuszak), Dobrowolski (Wasilewski)