Zmorą naszej drużyny jest nierówna gra zawodników. Od kilku tygodni w wyśmienitej formie jest Paweł Lisiecki. Ponownie zdobył komplet punktów, ale ponieważ koledzy z zespołu punktowali dużo słabiej mecz zakończył się bolesną porażkę. - Mieliśmy też trochę pecha - przyznaje Roman Kuc, grający trener drużyny. Po czterech grach singlowych przegrywaliśmy 1:3. Mogło być dużo lepiej bo swoje spotkania przegrywaliśmy po 2:3.
Początek ustawił dalszy przebieg zawodów. Świdniczanie próbowali odrabiać straty i zbliżali się na dystans jednego punktu meczowego. W decydujących momentach brakowało jednak przysłowiowej kropki nad "i".
W tabeli II ligi GLKS Foleko plasuje się na dziesiątym miejscu. Strata do gwarantującego utrzymanie dziewiątego miejsca wynosi cztery punkty.