Ostatnio służby eksploatacyjne Spółki WiK w Strzegomiu otrzymują znaczną ilość zgłoszeń dotyczących zatorów na kanalizacji sanitarnej w różnych częściach gminy Strzegom, w tym miasta.
- Z przykrością stwierdzamy, że sytuacje te wynikają przede wszystkim z niewłaściwego korzystania przez odbiorców z instalacji kanalizacyjnych w budynkach – mówi Dorota Borkowska, prezes strzegomskiej spółki WIK.
Zmorą w eksploatacji są przede wszystkim nawilżane chusteczki, które zamiast trafiać do kosza na śmieci, wrzucane są do toalety skąd trafiają do urządzeń kanalizacyjnych.
Chusteczki wykonane są z tkaniny, która nie rozpuszcza się w wodzie, dlatego zatykają rury i powodują awarie przepompowni ścieków oraz urządzeń na oczyszczalni ścieków.
Oprócz tego do instalacji kanalizacyjnych trafiają: obierki, śmieci, resztki jedzenia, tłuszcze, podpaski, pampersy, odzież, gruz, popiół, baterie a nawet przewody elektryczne. Wszystko to gromadzi się w rurach, powodując zmniejszenie ich przepustowości, a w konsekwencji zatory. Jeżeli dochodzą do tego intensywne, krótkotrwałe opady deszczu, które ostatnio obserwujemy, następuje spiętrzenie ścieków w kolektorach, co skutkuje zalewaniem ulic, podwórek oraz pomieszczeń położonych poniżej poziomu kanalizacji.
Dlatego też w celu zminimalizowania występowania awarii, które niosą uciążliwości i to nie tylko w postaci strat materialnych, ale także wzrost kosztów oczyszczania ścieków i finalnie ceny jaką płacimy, apelujemy do mieszkańców, aby do toalet trafiał tylko i wyłącznie papier toaletowy.
Kanalizacja sanitarna jest dobrem wspólnym. Musimy o nią razem tak zadbać, aby dobrze i bezawaryjnie nam służyła.
Jednocześnie przypominamy, że zgodnie z Ustawą z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków - zabrania się wprowadzania ścieków opadowych i wód drenażowych do kanalizacji sanitarnej. Kto nie przestrzega tego zakazu , podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny do 10 000,00 zł.