Piłkarze Polonii przystąpili do tego meczu maksymalnie zmobilizowani i z pierwszego gola cieszyli się już w 15. minucie spotkania. Sędzia główny Jarosław Rynkiewicz dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym piłkarza rywali i podyktował rzut karny dla Polonii. Z tego prezentu w pełni skorzystał Fojna wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie 1:0. W 24. minucie rywale mieli dobrą szansę na wyrównanie, lecz Stitou wygrał pojedynek jeden na jednego z Wróblem i wciąż z jednobramkowego prowadzenia mogli cieszyć się Poloniści. Do końca pierwszej części gry nic się nie zmieniło, miejscowi prowadzili z Bystrzycą 1:0.
Początek drugiej połowy należał do świdniczanin, którzy zdominowali rywali i po chwili prowadzili już 3:0. Zaczęło się od trafienia Morawskiego, który wykorzystał dobre dogranie od Laty i pewnym strzałem z 12 metrów pokonał bezradnego Anisimowicza. W 54. minucie Polonia prowadziła już różnicą trzech bramek, kiedy to precyzyjnym strzałem z wnętrza pola karnego popisał się Kukla. Przeciwnicy próbowali odpowiedzieć i w 56. minucie byli blisko zdobycia pierwszej bramki. Gambal trafił w słupek, a po chwili fantastyczną interwencją popisał się Stitou broniąc dobitkę Wróbla. Do końca pojedynku goście próbowali zdobyć honorowe trafienie, ale nie byli w stanie sforsować dobrze zorganizowanej defensywy biało-zielonych.
Polonia Świdnica – Bystrzyca Kąty Wrocławskie 3:0 (1:0)
Skład Polonii: Stitou, Chrapek, Salamon, Lato, Luber, G. Borowy, Fojna (75’ Skrypak), Morawski, Kukla (64’ Sz. Borowy), Jaros (67’ Miętkiewicz), Kopernicki
Skład Bystrzycy: Anisimowicz, Wróbel, Weyer, Gawron, Bagiński, Nowak, Pałys, Mierzwa, Dorobek, Wróbel, Gambal