9 stycznia o godz. 19.00 w Cinema City rozpocznie się emisja filmu, zaś potem tradycyjnie zapraszamy na bankiet do Villa Cafe, podczas którego będzie można między innymi podyskutować o stereotypach, uprzedzeniach i sposobach ich przełamywania. Atrakcją wieczoru będzie jak zwykle losowanie nagród wśród uczestniczek Salonów. A jest ich z edycji na edycję coraz więcej! Na grudniowym spotkaniu było pond 150 pań.
- To wydarzenie, które zaistniało z miłości do kina, a także z potrzeby, którą nosi w sobie każda z nas. Kobiety potrzebują od czasu do czasu spotkać się w swoim gronie, porozmawiać, pośmiać, podyskutować o bardziej i mniej poważnych spawach – mówi Lucyna Schumacher, właścicielka Gephard Group, która wymyśliła i zainicjowała Kobiece Salony Filmowe.
Styczniowy film to tym razem komedia produkcji niemiecko-polskiej, z Katarzyną Maciąg i Chtistianem Ulmenem w rolach głównych. Na ekranie zobaczymy także Maję Bohosiewicz, Mariusza Słupińskiego i Waldemara Kobusa.
Bilety w cenie 30 zł (na seans filmowy i na bankiet) do kupienia godzinę przed seansem w Cinema City, Galeria Victoria w Wałbrzychu.
Miło nam poinformować, że gościem specjalnym styczniowych Kobiecych Salonów Filmowych będzie Joanna Bartel, niezwykła osobowość sceniczna, wspaniała kobieta. Spotkanie z nią rozpocznie się zaraz po seansie filmowym, ok. godz. 21.00.
Mamy nadzieję, że projekcja ta będzie pretekstem do rozmów z naszym gościem o polsko-niemieckich stereotypach, o relacjach międzyludzkich, o tym, jak zmieniają się nasze stosunki w ostatnich latach.
O filmie…
Frieder (Christian Ulmen) jako żył szalonym rock'n'rollowym życiem. Kres tej sielance pełnej młodzieńczego buntu położyła praca na... polskiej prowincji.
W trzy lata wyluzowany typ zmienił się w prowincjusza, dbającego o domek, garaż i karierę. Kiedy przygotowuje wesele ze swoją narzeczoną Gosią (Katarzyna Maciąg), niespodziewanie zjawiają się kumple ze dawnych, dobrych lat, usłanych muzyką i artystycznym szaleństwem. Starzy kumple, Jonas (Fabian Hinrichs), Paul (Lucas Gregorowicz), Knack (Jens Münchow), Manni (Waldemar Kobus) zdecydowanie nie pasują do nowego spokojnego stylu życia na polskiej wsi a liczą na co najmniej taką imprezę, jak kiedyś. Ich wizyta powoduje serię nieporozumień, utkanych ze stereotypów i uprzedzeń.
Reżyser Lars Jessen bawi się stereotypami facetów macho, nieporozumieniami polsko-niemieckimi, puentuje doskonałymi choć powściągliwymi dialogami, niewybrednym humorem i wręcz uroczymi w swej śmieszności szczegółami. Przy tych wszystkich zabiegach bazuje na i bezsprzecznym talencie komediowym.