Rozmawiano o parytetach, obietnicach polityków, a także o sytuacji kobiet w życiu społecznym i politycznym.
- Uważam, że parytety mogą pomóc, ale ważne są predyspozycje osobowe, nie sama płeć, nie sama seksualność powinna decydować, czy kobieta powinna być w polityce - powiedziała Joanna Gadzińska, przewodnicząca Rady Miejskiej Świdnicy. I opowiedziała zebranym o tym, że kobiety zatrudnione w świdnickim magistracie mogą np. w czasie po urodzeniu dziecka pracować w ramach telepracy.
- Te parytety są potrzebne - mówiła wprost Jolanta Piotrowska, burmistrz Giżycka i Przewodnicząca Kobiecego Forum Samorządowego. Dlaczego? Bo wśród marszałków województw jest tylko jedna kobieta (zresztą obecna na tym panelu – Elżbieta Polak z województwa lubuskiego, na palcach obu rąk można policzyć panie piastujące funkcję starosty.
W Giżycku panie działają bardzo prężnie. - W tej chwili jest tak w Giżycku, że większość funkcji kierowniczych sprawują kobiety, nawet mamy nadleśniczą - powiedziała burmistrz Piotrowska. - Jedynie generał i komendant policji to funkcje męskie.
Co roku w Giżycku spotykają się aktywne panie – na Eurosabatach, czyli „zlotach czarownic”. W tym roku też na taki sabat Giżycko zaprasza w lipcu.
Pytania według burmistrz Giżycka są dwa: co robić, żeby kobiety chciały brać udział w polityce i co zrobić, żeby kobiety głosowały na kobiety? - Bo też tak nie jest, że my się wzajemnie popieramy - stwierdziła Jolanta Piotrowska. - Są takie gminy w Polsce, gdzie nie ma ani jednej kobiety w radzie. Jak decydować o sprawach kobiet, jeśli tam są sami mężczyźni?
Burmistrz Giżycka brała udział w tworzeniu Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Środowisku Lokalnym. Ona funkcjonuje w Europie, a nie może się przyjąć w Polsce. Jedynie Nysa ją przyjęła.
- W moim mieście nie przeszła, bo mężczyźni stwierdzili, że już jest tak wszystko opanowane przez kobiety, że jak jeszcze przyjmiemy kartę, to już w ogóle… A ja im mówię: to właśnie karta wam zapewni równość - opowiedziała Jolanta Piotrowska.
Ale zapisy na papierze to jeszcze nie wszystko... - Stosunkowo łatwo jest zmienić prawo, trzeba jeszcze zmienić świadomość - powiedziała Barbara Imiołczyk, główny koordynator ds. Komisji Ekspertów i Rad Społecznych przy Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.