Kontrola zlecona została przez Zarząd Powiatu w Świdnicy, i trwała trzy miesiące :od sierpnia do listopada 2011 roku. Podstawą do przeprowadzenia kontroli były liczne niepokojące sygnały, które dochodziły do Zarządu min. o dużych dysproporcjach w zarobkach pracowników Latawca.
Zakres całej kontroli był bardzo szeroki. Sprawdzano min. realizację zadań, kontrole gospodarki finansowej i obrotów kasowych, gospodarki środkami na wypłaty pracownicze. Wyniki kontroli polityki zarobkowej są szokujące. Wykazano, że pensje ordynatorów niektórych oddziałów a także lekarzysą wyjątkowe wysokie i sięgają miesięcznie nawet do 70 tysięcy złotych.Stawki bazowe to około 30-40 tysięcy miesięcznie. Przy tym znacznie zmniejszyła się liczba osób zatrudnionych na umowę o pracę a wzrosły kontrakty.
Wzrost kosztu wynagrodzeń zaplanowanych wyniósł 11 milionów złotych w 2009 roku do ponad 21 milionów w 2011 roku na pensje kontraktowe. Na pensje etatowe w tym samym czasie wydano 23,7 mln zł, tym samym na płace ogółem wydano o 33% więcej niż rok wcześniej, a przychody szpitala wzrosły jedynie tylko o 10%.
System prowizji jednego z lekarzy wyniósł łącznie ponad milion złotych przez trzy lata. Pieniądze te mogły zostać wykorzystane w inny sposób np. na zakup mammografu, angiografu lub rezonansu magnetycznego.
Decyzją Zarządu Powiatu jest wypowiedzenie umowy o pracy dotychczasowemu dyrektorowi Jackowi Domejce, jednakże decyzja nie jest ostatecznie zatwierdzona, ponieważ powiat czeka w tej chwili na zebranie się Społecznej Rady szpitala i wydaną na ten temat opinię. Dopiero wówczas Starostwo podejmie odpowiednie kroki prawne. Jak mówi wicestarosta Alicja Synowska w tej chwili władze powiatu nie wyobrażają sobie dalszej współpracy z obecnym dyrektorem szpitala Latawiec, gdyż jak sami twierdzą, utracili do niego to co najważniejsze-zaufanie.
Większość tak horendalnie wysokich kontraktów kończy się już w tym roku i oczywiście zostaną one odpowiednio zweryfikowane.Na pytanie czy Zarząd Powiatu nie obawia się masowych zwolnień lekarzy, którzy znacznie stracą, starosta Zygmunt Worsa mówi, że aboslutnie nie.
Jakość usług w naszym szpitalu a kwestie płacowe nie mają ze sobą nic wspólnego. Jakość jest na bardzo wysokim poziomie – podkreśla.