Trasa z Jeleniej Góry do Wrocławia jest jedną z najbardziej ruchliwych w powiecie świdnickim. Dziurawa droga, brak przejść dla pieszych i wygodnych chodników od dawna budziła ogromne niezadowolenie ponad 2 tysięcy mieszkańców Jaroszowa, dlatego z radością powitali pod koniec ubiegłego roku maszyny budowlane. Zadowolenie szybko minęło. Nie wiedzieć czemu chodniki wybudowano pół metra nad istniejącą nawierzchnią, kompletnie odgradzając stojące przy drodze domy od odpływu wody. Już po roztopach na wielu podwórkach stały bajora, woda wlewała się do piwnic. Drogowcy nie budowali ponadto zjazdów na posesje, a chodnik okazał się krzywy i nie do pokonania dla niepełnosprawnych.
Mieszkańcy i lokalne władze wiele razy pisali do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, ale jak twierdzą, odpowiedź dostali dopiero na ostatnie pismo, w którym zagrozili protestem i blokada drogi. Chcą zmiany projektu i takiej naprawy drogi, która nie przeszkodzi im w normalnym funkcjonowaniu. GDDiK zapewnia, że wszystkie uwagi będą rozpatrywane. Już wczoraj pojawili się przedstawiciele inwestora i zaczęli spisywać oczekiwania mieszkańców. Na dzisiaj w Urzędzie Miasta w Strzegomiu zaplanowano w tej sprawie duże spotkanie.